Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zmiana rowerowych rajtków


Zobaczyłam ostatnio swoje odbicie w lustrze w corposzatni + koleżanki (obie na rowerze przyjechałyśmy). Ona w cudownie kolorowych leginsach, obcisłych wszędzie, a ja w moich ulubionych co najmniej 5-cio letnich, powypychanych, spłowiałych, kiedyś czarnych.

O nie tak być nie może, odezwała się strojnisia(dziewczyna) w mojej głowie i w południe, zamiast hip trusty robić, pojechałam po nowe rajtki. I poszło świetnie ( dziwne) i stare do kosza wepchnęłam i pracuje ciężko, ale z tyłu głowy coś uwiera. Przyjrzałam się temu, a to za starymi rajtkami żal. Poleciałam do szatni, do kosza i jeszcze tam były, pod puszkami po coli i czymś, czemu się nie przyglądałam dla swojego własnego dobra.

Już suszą się po praniu, ale obiecałam sobie, że będę nosiła je tylko na wsi=w lesie i tylko, jak S. będzie jeszcze spał, czyli przed godziną 12.

  • marii1955

    marii1955

    12 maja 2016, 22:30

    Też się przywiązuję do ciuchów i tak naprawdę noszę je dość długo ... a nowe przecież dokupuję , hehe ... tworzy się w tedy hałda ... Dopiero przy porządkach potrafię ten nadmiar starych wyrzucać ... już sobie obiecałam , że będę to robić na bieżąco iii dalej to samo ... Niepotrzebnie wyciągnęłaś swoje z kosza , one miały tam zostać , hihi - ot i przyzwyczajenie się do danej rzeczy - szkoda wyrzucić booo taaakie wygodne , prawda ? A tu , musimy być konsekwentne - nowy ciuch przybył , stare do kosza i już :)

    • beaataa

      beaataa

      13 maja 2016, 07:12

      Zasada jeden nowy przychodzi - jeden stary odchodzi - znam i stosuje w większości przypadków, muszę, bo mieszkam w mieszkaniu 32 m i lubię przestrzeń, a nie zagracenie. Ale już się ogarnęłam i wywaliłam ten porozciągany łach do śmietnika. I nie ma już powrotu, bo to jest bardzo dziwny śmietnik, przez spółdzielnie mieszkaniową nazywany Altanką??! zamykany na klucz, drzwi są z metalowych prętów, a w nich otwór kwadratowy jest wycięty, żeby worek wrzucić, ale już go nie wyjąć. Chyba specjalnie dla takich niezdecydowanych jak ja:)

    • marii1955

      marii1955

      13 maja 2016, 08:50

      A jednak , hehe ...Śmietnik macie rewelacyjny i nikt po nim nie buszuje :) Dobrego dnia :))))))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.