Pojezierze Brodnickie jest piękne (kwitną właśnie jabłonki i cos jeszcze, co nie wiem czym jest, dopóki nie wyrosną na tym owoce i jaskrawożółty rzepak) , bardzo przed sezonem jeszcze, puste, czyste - nie ma wędkarzy, nie ma krzykaczy i puszczacy muzyki=łup, łup wszędzie gdzie się da i nawet nie ma kiwających się lokalsów przed sklepami i barami (co właściwie nie dziwi, bo bary pozamykane).
Tylko strasznie malutkie jest. Trzeba uważać, żeby w dzień nie objechać, bo potem co? 120 km w trzy dni, chwalić się nie ma czym. Miska czysta prawie, bo jedyne grzeszki to jakieś ze trzy krówki i słodkie alko do ogniska.
Tak spałam i dla ciekawych: tak trzy dni myłam się w jeziorze i tak woda była zimna i trochę było wędkarzy ale daleko (miałam nadzieję, że bez lornetki).
ewela22.ewelina
10 maja 2016, 13:49no już nie długo się zacznie sezon