Rysuje Marta Frej
Zobaczyłam to wczoraj i jakoś utkwiło mi w głowie
Sobota: 10 km rower i godzina TBC
Niedziela: 15 km rower w deszczu niestety, godzina indor cycling i godzina kalisteniki
Rysuje Marta Frej
Zobaczyłam to wczoraj i jakoś utkwiło mi w głowie
Sobota: 10 km rower i godzina TBC
Niedziela: 15 km rower w deszczu niestety, godzina indor cycling i godzina kalisteniki
roogirl
13 grudnia 2015, 18:35Sama prawda.
marii1955
13 grudnia 2015, 14:01Świetna wymiana zdań ... Ale tak naprawdę , brakło by nas - gdybyśmy chciały jednak próbować udowadniać , że jednak można wszystko mieć ... Nieee , w tym deszczu też "rumaka odpaliłaś" ? Ale plan swój wykonałaś i to jest piękne :) Jesteś bardzo konsekwentną kobietką i nie odpuszczasz nawet w deszcz :) Teraz już możesz w spokoju spędzić niedzielne popołudnie - milutkich chwil życzę , papatki :))))))))))))))))))))