Cierpię chyba na bezsenność zimową, bo wciąż mam masę energii, niektórzy znajomi pytają jakby trochę urażeni - jak ty to robisz? Nie wiem, naprawdę nie wiem...
20 km na rowerze - całkiem ciepło i rano z wiatrem, a wieczorem bez wiatru wcale
W południe 10 minut orbitreka + hip thrust 30kg x 30 na rozgrzewkę, 40kg x 30 powtórzone 2 razy - szkoda, że czas mój na tym się skończył
Trening siłowy nr 4:
1a. Wciskanie sztangielek na barki: 10x 7kg 10x 7kg 10x 7kg 10x 7kg 10x 7kg
1b. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki: 12x 25kg 12x 25g 12x 25kg 12x 25kg 12x 25kg
2a. wyciskanie sztangi na ławce poziomej: 10x 20kg 10x 20kg 10x 20kg 10x 20kg
2b. wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 10x 4kg 10x 4kg 10x 4kg 10x 4kg - nie machać, ciągnąc do góry i wolno opuszczać, ściągać łopatki, plecy proste mówił glos w mojej głowie
3a. Czachołamacz 1 seria x 15 x 10kg
3b. Uginanie sztangi stojąc 1x 15x 10kg
Ćwiczenia a i b w serii w łączonej
A potem godzina zajęć power pump z wyjątkową energią i powrót do domu na rowerze jak zwykle. Nawet wniesienie go + plecak treningowy na moje czwarte piętro dzisiaj poszło dobrze.
Dlaczego nie może tak być zawsze? Albo lepiej nawet?
kasperito
2 grudnia 2015, 23:12witaj:))) dziękuje za przyjecie:) to masz energii za dwoje:))) fajnie..
beaataa
2 grudnia 2015, 21:56Czachołamacz to jest tak, że leżysz sobie na plecach i trzymasz sztangę pionowo nad głową i nie ruszając łokci (a przynajmniej starając się nie ruszać) zginasz ręce i opuszczasz sztangę tuż nad głowę, więc jak źle obliczysz odległość, albo swoje możliwości co do ciężaru to jak w nazwie:) inaczej - francuskie wyciskanie sztangi leżąc. A uginanie sztangi to sobie stoisz, sztanga w obu rękach i podnosisz ja do klatki piersiowej, trzymając łokcie nisko. I już:)
marii1955
2 grudnia 2015, 22:28Właśnie sobie poczytałam o tym ... Ten "czachołamacz " to inaczej wyciskanie francuskie - też takie wykonuję , tylko z mniejszym obciążeniem ... a uginanie sztangi , to równoznacznik do moich ćwiczeń "równoczesne podnoszenie sztangielek" do klatki piersiowej ... to wszystko wykonuję jednak tylko z masą największą 5kg , jedna ręka ... dziękuję za swoje wiadomości :)))
beaataa
3 grudnia 2015, 07:22Ale to masz identyczne obciążenie jak ja, bo moja sztanga 10 kg to właśnie 5 kg na jedną rękę.
marii1955
2 grudnia 2015, 21:45Tak Cię czytam , podczytuję i podziwiam niesamowicie :) Masz powera i siłę w rękach ... może nie do końca wyobrażam sobie TO co wykonujesz , ale jednak pojęcie o tym jakieś tam mam i wiem o czym piszesz :) Nie wiem co to jest "czachołamacz" i "uginanie sztangi" - może dowiem się w necie ... Dobry miałaś dzień , a energia jest poprzez te wszystkie ćwiczenia przecież - taki wysiłek daje niesamowitego kopa . Fajnego dnia na jutro Ci życzę :))))))))))