Daawno nie pisałam pamiętnika - nie znaczy że nie odchudząła sie w tym czasie. Niestety tendencja u mnie taka - raz chudnę raz tyje. NIe potrafie nad tym zaapanować.
Przechodzę od dziś na post Daniela. 2 tyg. Narazie. Ci, którzy wiedzą o co chodzi, będą może mnie wspierać, może hejtować. Nie chce mi się opowiadać dokładnie na czym to polega... odprowadzam do lektury. Natomiast powiem, że nie jest to sprawa łatwa. W tamytym roku przeszłam post i to 40 dni. Nie wiem jak dałam rady ale schudłam 16 kg. Niestety zła dieta, stare nawyki spowodowały ze jestem w punkcie wyjścia.
Pamiętnik ... dlaczego go pisze? żeby widzieć postępy, zapisywać zachowania organizmu i uczucie głodu, które podobno po 4 dniach ma zniknąć. Czy zniknie? czas pokaże....
A więc... czas start... dzień nr 1. Waga wyjściowa 81 kg... trzymajcie kciuki...
Sylwestra1217
7 stycznia 2019, 14:44U mnie niestety to samo, wedle zasady "co se schudne to se przytyje"