1. Spacery - conajmniej 15h w tygodniu
2. Codziennie butelka wody i do tego inne niesłodzone napoje
3. Ograniczenie: pieczywa, ryżu, makaronów
4. Codziennie jabłka, marchewki, buraki- czyli warzywa i owoce bezpieczne dla karmiących mam
5. Na obiad mięso i ryby pieczone lub gotowane
6. Ograniczenie do minimum słodyczy (biszkopcik raz na jakiś czas nie zaszkodzi)
7. Kolacja nie później niż o 19
8. Regularne ważenie i mierzenie przynajmniej raz w tygodniu
Zamierzam też wprowadzić ćwiczenia, ale dopiero gdy poprawię kondycję, na razie trzygodzinny spacer powoduje ogromne zmęczenie.
barhoumi
24 października 2013, 09:11Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie zarówno fizycznie jak i psychicznie. Na pewno maleństwo w znacznym stopniu Ci w tym pomrze, bo patrząc na takie małe szczęście człowiek zapomina na chwilę o tym co złe. Ja też po porodzie miałam anemię, ale już z niej wyszłam. Jadłam czerwone mięso, głównie wołowinę i piłam syrop z pokrzywy. Nie przyjmowałam preparatów z żelazem bo bałam się zaparć, a i tak po kilku tygodniach anemia minęła. Ja też mam zamiar schudnąć bardziej niż do wagi z przed ciąży, ale póki karmię nie mogę zbytnio szaleć z dietami, więc staram się odżywiać rozsądnie. Pozdrawiam i życzę Tobie i maleństwu wszystkiego dobrego.