Poszukiwanie pokoju okazuje się być trudnejsze niż myślałam, ale nie zamierzam się poddawać. Mam nadzieje, że się uda.
śniadanie:
- kawa z mlekiem, twaróg ze szczypiorkiem, łyk cocacoli
II śniadanie:
- kefir z konfiturą, jabłko
obiad:
- sałatka z wędzonym łososiem
kolacja:
- kefir z konfiturą, jabłka, kilka paluszków
czarnaOliwka
28 września 2011, 10:27I Ty już później nic nie zjadłaś?!