Hej Vitalijki
Witam was we wtorek Mam nadzieje wszystko u was ok U mnie jest cudownie zostalo 4 tygodnie 1 dzien i 18 godzin do mojego urlopu
Wczorajszy dzien w pracy masakra wyszlam ledwo chodzic moglam Mowie do A ze nie dam rady na basenm a on chodz chodz poszlam i po co bez sensu po 10 minutach wyszlam tak mnie nogi i barki bolay Mowie sobie poloze sie wczesnie odpuszcze cwiczenia ... wrocilismy do domu a tam mama A przez godzine gadala mi o swojej pracy (nudy) pozniej ojciec A prosil zeby mu zamowic kosiarke z neta i tak sie zeszlo ze dopiero o 21 bylam u siebie w pokoju Weszlam na wage a tam o zgrozo bylo 75.7kg mowie o kurcze przeciez ladnie jadlam ! Za chwilke mysle to pewnie zakwasy bo nogi bola mnie niemilosiernie nie przejmuj sie ... przez pare sekund przyszedl smutek i wtedy wpadlam na pomysl pobiegalm do pokoju i ubralam nowa sukienke rozmiar 10 (38) i lezela bombowo i mowie do odbicia zobacz wygladasz dobrze nie przejmuj sie cyferkami i tak tez zrobilam Polozylam sie spac wiedzac ze rano bedzie ta nieszczesna 5 bo zawsze w nocy leci mi gora 0.400kg a tu niespodzianka 74.6kg !! Czyli tylko 100 gram wiecej niz wczoraj I pomyslalam sobie widzisz dobrze ze sie nie przejelas
Takze obieram inny kierunek nie moge sie tak spinac z ta waga mecze siebie i mojego A z tym moimi humorami ! Waga jaka mam nie jest najgorsza, moze byc lepiej i bedzie ! Bede nadal cwiczyc i jesc zdrowo , ale mysle z cwiczeniami troszke odpuszcze w tygodniu kiedy pracuje a bede nadrabiac 3 dniami weekendu basen zostanie codziennie , ale jezeli bede faktycznie zmeczona to wole sie wyspac i nie robic tego cardio 6 razy w tygodniu a 4 :) Swiat sie nie zawali ! Sukces i tak osaigne czy to teraz czy za pol roku :) Takze nie ma smutkow sa radosci !:)
Weszlam tez wczoraj na moj wpis z poprzedniego roku po wakacjach ;) wtedy przytylam 4kg w 7 dni pierwsze 2.5kg po powrocie zrzuciolam w 4 dni kolejne 1.5kg w tydzien mam nadzieje ze tym razem uda mi sie tak samo zrzucic nadwyzke z urlopu hehe ;):)
Wczorajsze kroki 20.303
Moje nowe motto :
Na koneic smieszne selfie z dzisiaj rana :) Pozdrawiam was i sciaskam
S.
JeszczeRazzz
28 czerwca 2017, 11:16cześć :) mam prawie ten sam wiek, prawie ten sam wzrost i wagę, ale Ty wyglądasz o niebo lepiej, ogólnie bardzo szczupło i ciężko mi było uwierzyć, że ważysz ok. 75 kg :P gratulacje tego, co już osiągnięte i życzę dalszej wytrwałości :) mam nadzieję, że i ja kiedyś znajdę motywację :) p0ozdrawiam!
Barbie_girl
28 czerwca 2017, 12:58Duzo osob mysli ze sciamniam z waga nawet w realu nie mogli rodzice ani moi ani A uwierzyc no ale niestety ;( na mojej wadze pokazuje mi ze mam ciezkie kosci bo ponad norme moze to dlatego ... dziekuej bardzo i mam tez taka nadzieje ze i Ty ja znajdziesz trzymam kciuki :*
saga86
28 czerwca 2017, 09:13Teraz nie jestem na diecie, ale jakiś czas będąc na diecie też miałam dość tej obsesji wagowej, więcej mniej, rano wieczór strasznie mnie to męczyło. Piękna jesteś teraz i nie ma co się fiksować ćwiczysz, jesz ładnie to i tak waga będzie spadać, czego Ci życzę :)
Barbie_girl
28 czerwca 2017, 10:31dokladnie stres i nerwy tez nie sprzyjaja diecie ;) Wczesniej sie tak nei spinalam i waga leciala a teraz ze blisko do urlopu i sie spinalam za 5 to uparta stala ;D takze zobaczymy jak bedzie teraz ;) Buziaki
natalie.ewelina
28 czerwca 2017, 06:10Kochana warto cieszc sie z tego co juz osiagnelas a cala reszta przyjdzie nawet sie nie obejrzysz jak bedziesz trwala w swoim postanowieniu i fit zyciu...ja ostatnio tez zalamanie po obejrzeniu zdjec...niby zrzucilam 20 kg ale jak je zobaczylam to popadlam w dol jest tragedia mysle ....a potem pomyslala jak zle musialo byc jak mialam prawie 100...takze glowa do gory cycki do przodu ( tak mawia jedna z Vitalijek)i walczymy dalej z usmiechem na twarzy...przyjemnego dnia
Barbie_girl
28 czerwca 2017, 10:22dokaldnie narazie cycki mam naszczescie to moge tak zrobic hehe ;):):) v powoli ale do celu :)
kasiulec28
27 czerwca 2017, 23:04No kochana w takim tempie niedługo mnie dogonisz :)! Ja nie wiem ile ważę i czuje się trochę niepewnie szczerze mówiąc :/ co prawda już od dwóch dni na obiad jadłam smażonego w całości pstrąga z surowkami, bo frytki to rozdaje swoim dzieciakom ;) Stwierdziłam, że wszędzie te schabowy itd a przecież to mogę mieć w domu na co dzień. A rybka taka około 350g, więc raczej lekko się po niej czuje i nawet chyba smażona kalorycznościa nie pobije schaboszczaka?! Loda jadłam tylko raz i dziś gofra z pudrem. Ale ogólnie od tego łazenie po zaporze Solinskiej tak spieklam twarz, że masakra... A latać jeszcze po tych górkach w mieście i to pchając wózek lub schodząc z górki jak wózek trzeba hamować bo cie ciągnie w dół to uwierz mi pot się leje a uda i lydki dostają w tylek! Ale mam chociaż trening jakiś :)
Barbie_girl
28 czerwca 2017, 10:15cos Ty ja teraz juz powolutku :) Ty kochana to lzejsza wrocisz po tych wszystkich wedrowkach zobaczysz !!!:) Pilnujesz sie super naprawde podziwiam !!:) Buziaki i czkeam nadal na fotki :D
Anika2101
27 czerwca 2017, 20:28Ja nawet nie wiem ile ważę jednak moje odbicie w lustrze mi się podoba, wiesz cyferki nie są najważniejsze. Dobrze, że zmieniasz troszkę nastawienie. Dobrze jak byś ważyła się raz w tygodniu ale chyba u Ciebie to nierealne. Powodzenia jesteś skazana na sukces buziaki x
Barbie_girl
28 czerwca 2017, 10:11Dokladnie ;) Jednak czytanie takich pamietnikow jak twoje i pewnych innych Vitalijek pomaga w zrozumieniu ze te cyferki to tylko cyferki zajmuje mi to duzo czasu aby tez sie tak nauczyc i pewnie jeszcze nie raz zdarzy mi sie napad paniki ale bede sie starala z tym walczyc :) Mam nadzieje ze odwyk od wagi na urlopie troszke mi pomoze i jak wroce postaram sie wazyc zadziej zobaczymy czy sie uda ... Buziaki xx
fitgirl14
27 czerwca 2017, 19:10Kochana ja też mam problem z tym ważeniem się co chwila i mój też ma na mnie za to nerwa hehe :D Jak leciutko odpuścisz przecież nic się nie stanie :) Ważne abyś czuła się dobrze :) Snapchat rządzi :) Fajny kotek z Ciebie :) Miłego wieczorku! :*
Barbie_girl
28 czerwca 2017, 09:59dokaldnie ;) narazie jest super wczoraj jeszcze nie mogalam pocwiczyc bo mnie nadal nogi bolay , ale dzisiaj juz napewno dam rade bo mi tych cwiczen jednak brakuje ;) Buziaki :*
aska1277
27 czerwca 2017, 16:35Niepotrzebnie ważysz się wieczorem ;) Chyba muszę poprosić A, aby zabrał Tobie wagę ;) hihih niepotrzebnie się nakręcasz :) Kochana tyle już osiągnęłaś :) Buziaki miłego wieczoru
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 18:55wiem ze niepotrzebnie glupia ja :P wieczor bedzie z filmem zmierch znowu hihi ;) Dziekuje
nata89
27 czerwca 2017, 15:54Ja ostatnio po urlopach chudne, w szczegolnosci tych all inclusive.
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 16:23no cos Ty a jesz cos czy masz takiego pecha ze niedobre ?
nata89
27 czerwca 2017, 16:52Jem. Ale skupiam sie na warzywach, owocach, jakies miesko lub owoce morza. Pieczywo i slodkie to moze max 3 razy
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 18:53a no pewnie dlatego ja owoca moza nie lubie mieso mniam :)
julcia2008
27 czerwca 2017, 15:20Ty to masz bzika na punkcie wazenia:-):-)mysle,ze na urlop wagi nie zabierasz?!walczysz dzielnie,buziole:-)
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 15:38no cos Ty nie ma opcji :) Na wakacjach nie mysle o wadze :) relaksuje sie i tyle ;)
julcia2008
27 czerwca 2017, 17:22No i o to chodzi na urlopie.Pelny reset:):)
agacina81
27 czerwca 2017, 15:11Wazysz sie wieczorem???? Bez sensu. Raz na urlopie przytylam 6 kg w tydzien. Masakra. Ale teraz nie wzielam wagi ;) moze w pokoju bedzie haha. Pozdrowienia z aiport i chudnij dalej ;)
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 15:40waze sie pare razy dziennie nawet ;( ale wieczorem to norma zeby mniejwiecej widziec jak dzien minal 6kg to faktycznie troszke pewnie ja tyle przytyje teraz lol ;D Ty juz lecisz jak Ci dobrze !! Spokojnego lotu !:)
agacina81
28 czerwca 2017, 01:10Jest waga ;)
ka_wu
27 czerwca 2017, 14:05Czasem trzeba odpuścić, żeby na nowo złapać dobry wiatr. Wypoczywaj, regeneruj siły i będzie dobrze :)
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 14:12dokladnie tez mi sie tak wydaje nie chce sie zmusic a pozniej wypalic jak swieca i wogole przestac cokolwiek robic ;)
be.fit.2015
27 czerwca 2017, 14:03Na pewno waga ładnie po wakacjach spadnie :) teraz trzeba walczyć, żeby z ładnego, w miarę niskiego pułapu wzrastała :D
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 14:12tez tak mysle szczegolnie ze tym razem cche byc aktywna wiec nie powinno tyle przybrac ;) wtedy niby tez robilismy cos ale teraz chce plywac duzo czego wczesniej nie bylo i z rana chcoiaz 30 minut jakis cwiczen lekkich to moze tragedi nie bedzie ;) Buziaki
Greta35
27 czerwca 2017, 13:59Regeneruj sie...w koncu robotem nie jestes haha i beda tez spadki. Słodka z ciebie myszka :)
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 14:11tak mi A wczoraj powiedzial ze nie jestem robotem hehe :) dzieki :*
theSnorkMaiden
27 czerwca 2017, 13:27Organizm daje znac wiecrj snu iregeneracji. Daj sobie chwile dla siebie a nie tylko cwiczenia. Basen jest dobry na wszystko wiec juz niemusisz potem cisnac cardio dzien w dzien. Kochana jest supee miescisz sie w ciuchy o ktorych wczesniej moglas pomarzyc. Wygladasz swietnie!
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 14:10Wlasnie taki jest plan :) Nie ma co sie katowac bede nadal robila swoje szczegolnie dobre jedzonko a nie smieciowka bo to jednak podstawa i bedzie dobrze ;)
Hipopotam2014
27 czerwca 2017, 13:09Pewnie że tak. Zregenerujesz się i odpoczniesz, organizm tylko ci podziękuje. Sama ćwiczę 5 dni w tygodniu, według zaleceń specjalistów potrzebne są 2 dni w tygodniu aby mieć więcej siły i energii.
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 14:09Tez tak mysle ;) bo jednak ten jeden dzien ktory nie zawsze do konca jest taki reset to chyba jednak za malo :) buziaki :*
Hipopotam2014
27 czerwca 2017, 14:23Dzień bez treningu to dzień bez treningu, można chodzić ale nie wysilać się, nie pływać, nie trenować. Przecież wiesz co to znaczy "nie trenować" :D Ja po takim dniu, na następny jestem jak nowo narodzona, mam większą wydajność, mogę dużo więcej ćwiczyć, lepiej śpie.
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 14:26piatek w tym tygodniu bedzie takim dniem 0 dla mnie jade na ryby od 6 do 20 caly dzien bede lezala na fotelu :D
Hipopotam2014
27 czerwca 2017, 14:50Pamiętaj tylko że jak leżysz to też chudniesz i robisz cos dla swojego ciała i mięśni. Leżenie ma sens ;)
Barbie_girl
27 czerwca 2017, 16:23w sumie racja hehe ;)