Wczoraj wyskoczyłam z koleżankami na miasto, więc mało tych kcal to nie było. Były drinki i jedzenie, ale razem wyszło max 2300 kcal.
Zblizaja się święta, więc generalnie staram się trzymać w ryzach, ale bez przesady. Byleby się nie obżerać.
Wczoraj wyskoczyłam z koleżankami na miasto, więc mało tych kcal to nie było. Były drinki i jedzenie, ale razem wyszło max 2300 kcal.
Zblizaja się święta, więc generalnie staram się trzymać w ryzach, ale bez przesady. Byleby się nie obżerać.