Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cisnę dalej z dietą i walczę ze swoją szafą a przy
okazji z sobą


Wczorajsze ważenie chyba mnie trochę jednak zdemotywowało. Pod koniec dnia byłam jakaś wkurzona, sama nie wiedziałam na co. Wrocilam do domu i dojadłam makaron, jeszcze z soboty. Byłyśmy na wietnamskim jedzeniu z moim J, a jako ze walcze z intuicyjnym jedzeniem to podzieliłam sobie tę porcje na dwa. Część zjadłam w restauracji, a cześć wzięłam do domu na nastepne dni. Był to makaron ryżowy z kurczakiem i warzywami. Później wypiłam zielona herbatę i zjadłam 3 kostki ciemnej czekolady. Później oczywiście żałowałam i zastanawiałam się czy aby na pewno nie przekroczyłam dopuszczalnej liczby kalorii. Trudno. Nie przejadam się, nie zjadłam niczego niezdrowego.

W związku z tym, ze miałam jakiś podły humor pod wieczór to stwierdziłam, ze odpuszczam ćwiczenia i wezmę sobie kąpiel. Ta kąpiel mnie jakoś natchnęła do tego żeby w końcu przejrzeć swoją szafę. Także do północy zatraciłam się w robieniu zdjęć, mierzeniu i wystawianiu ubrań na Vinted. Poszło chyba nieźle, bo do tej chwili mam już 7 paczek do wysłania. Dzisiaj znowu planuje wystawić resztę. Nie wiem po co trzymam ubrania, które założę raz na x czas. Moim marzeniem jest mieć szafę ubrań które mi się bardzo podobają i w których czuje się dobrze, a nie ubrania ktore mam, bo mam. Mam jeszcze ubrania z czasow kiedy wazylam 50 pare kg. Po co? Bo przez 7 lat myślałam sobie, ze na pewno schudnę. Te ubrania nawet mi się teraz nie podobają. Wystawiam teraz wszystko jak leci. Jak nie pójdzie po miesiacu to wyrzucam w kontener dla potrzebujących. Koniec kropka. Muszę skonczyc ze zbieractwem. 

Dzisiaj będę miała zabiegany dzień i nie wiem czy znowu dam radę z ćwiczeniami. Muszę skoczyć na zakupy, pójść wpłacić pieniądze do banku. Wracam do domu i pakuje paczki. Muszę ugotować jedzenie na jutro. I dobrze by było jakbym ogarnela dwa zwroty i jedna reklamacje butów. No i oczywiście pójść wysłać paczki z Vinted. Jestem podekscytowana, lubię pakować i wysyłać innym paczki. Niedawno postawili paczkomat inpostu na mojej wsi wiec tym bardziej się cieszę. No i będę miała spacerek, bo aż tak blisko do niego nie mam. 

  • Evcia1312

    Evcia1312

    27 października 2021, 18:51

    No i wpadnie parę groszy... 😀

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.