Bardzo sie ciesze,zwlszcza ze ostatnie trzy dni lezlalam w lozku i nic sie nie ruszalam a jadlam normalnie,albo i wiecej .
Wczoraj moj facet objal mnie w pasie i mowie - ale ty jestes chudzinka teraz.:)
Fajnie...zawsze chcialam byc kruszynka w jego ramionach, chcialam byc zgrabna i powabna.
Nie chce byc matroną,wielkim babsztylem ,slonikiem.
Czuje sie juz dzisiaj lepiej ,katar jeszcze mam ale nie juz taki jak wczoraj ,kiedy to nie moglam minuty bez chusteczki wytrzymac tak ze mnie kapalo.
Strasznie znosze katar,pojawia sie u mnie w jakiejs wscieklej wersji.
nie wiem o co to chodzi.
Co do goraczki to staralam sie jej nie zbijac,dzieki czemu szybciej doszlam do siebie.
Wklejam to co znalazlam na temat goraczki, moze okazac sie dla was wazne w kolejnych kilku dniach w koncu jesien jest i zaczna sie przeziebienia wkrotce
GORACZKA
Co to jest gorączka
Sama gorączka nie jest chorobą. Jest tylko konieczną reakcją obronną organizmu i świadczy o tym, że organizm podjął walkę z infekcją. A więc gorączka sama w sobie ma pozytywny wpływ na organizm i ? zwłaszcza jeśli występuje na początku choroby ? przyspiesza zdrowienie. Jeśli ją gwałtownie obniżymy, pomożemy tylko bakteriom i wirusom infekującym nasz organizm.
Jak postępować w razie gorączki
Wiemy już, że w przypadku gorączki organizm sam walczy z chorobą. Musimy mu więc tylko pomóc, głównie w szybszym wydalaniu szkodliwych produktów przemiany materii, które zatruwają organizm i osłabiają działanie gorączki. Głównymi kanałami wydalniczymi organizmu są nerki, jelita, skóra i płuca.
Zatem dr Vogel radzi, by zaraz po zauważeniu gorączki zadbać o wypróżnienie. Najlepiej zrobić to za pomocą lewatywy z naparu ziół (np. jeżówki purpurowej). Zamiast lewatywy można też przyspieszyć wypróżnienie spożywając naturalny środek przeczyszczający, jakim są otręby pszenne.
W przypadku gorączki należy też zwrócić uwagę na właściwą dietę. Na ogół gorączkujący chory nie ma apetytu i jest to naturalna odpowiedź organizmu na gorączkę. Natura sygnalizuje, że w tym przypadku jedzenie nie tylko nie przyniesie pożytku, ale może być wręcz szkodliwe, gdyż w czasie gorączki organizm zajęty jest wydalaniem szkodliwych toksyn. Układ trawienny jest w tym stanie prawie bezczynny i nie należy go dodatkowo obciążać. W czasie gorączki unikać należy zwłaszcza produktów bogatych w białko (mięso, ryby, nabiał) jak i potraw trudnych do strawienia. Należy za to dużo pić. Dopuszczalne jest mleko z miodem, soki owocowe, herbaty ziołowe lub po prostu czysta woda z miodem.
Naturalne konsekwencje gorączki
Jeśli pomagamy organizmowi w czasie gorączki zamiast obniżać ją gwałtownie, temperatura nie powinna wzrosnąć do niebezpiecznego poziomu lecz stopniowo obniżać się. W niektórych przypadkach temperatura podnosi się na kilka dni, a następnie powraca do normy Nie należy obniżać jej gwałtownie. Powinniśmy pozwolić jej pozostawać na rozsądnie wysokim poziomie dopóki wszystkie toksyny nie zostaną wyeliminowane z organizmu.
Złudne jest myślenie, że leki obniżające gorączkę jednocześnie zwalczą chorobę i wyeliminują jej przyczynę, czyli złogi szkodliwych substancji obecnych w chorym organizmie. W najlepszym przypadku osiągnie się przejściową poprawę. Wszystkie szkodliwe produkty przemiany materii, nie wydalone przez pot, mocz i stolec, pozostaną w organizmie i stwarzać będą nowe problemy, niekoniecznie tej samej natury. Zamiast gorączki związanej z jedną chorobą, możemy liczyć się z komplikacjami w rodzaju zapalenia płuc, zapalenie osierdzia czy reumatyzm. Niestety cudowne leki nie zwalczają przyczyny choroby, a jedynie jej objawy. Powinniśmy traktować gorączkę jako ostrzeżenie natury, że cos złego dzieje się w naszym organizmie i wspomagać ją raczej niż zwalczać, dla obopólnego dobra.
Uwaga:
Gorączka jest bardzo ważnym czynnikiem procesu zdrowienia i nie należy jej pochopnie zwalczać. Wiadomo jednak, że utrzymująca się dłużej bardzo wysoka temperatura (40 stopni i więcej) stanowi zagrożenie dla życia. Należy więc stale mierzyć temperaturę i jeśli wysoka gorączka utrzymuje się, albo stan chorego jest zły należy sięgnąć po środki ją obniżające lub zastosować naturalne zabiegi (np. często zmieniane zimno-mokre okłady na łydki).
elisia
27 września 2009, 14:01ślicznie już schudłaś :) porównując zdjęcia widać ogromne efekty!!!
herself
27 września 2009, 11:41gratuluje zrzuconych kg...strasznie podoba mi się Twoje zdj w avatarze:)
Karmelkowa
27 września 2009, 11:40Kochana:)