Dzisiejsza waga 65 kg. Zawsze to mniej :)
Do tego zaczelam sie regulrnie wyprozniac, a wczoraj nawet 3 razy :D
Dostalam powera ,ciekawe jak na dlugo hehe
Sn : razowiec z szynka 240 kcal ,kawa 55 kcal
(290 kcal )
Obiad :kalafior 59 kcal,falafel 100 kcal ,lyzka oliwy 90 kcal =249
W zwiazku tez u mnie lepiej.Moj facet zmienil sie i to bardzo.Mowi mi ze mnie kocha i chce spedzac ze mna kazda chwile :) Nawet nie wiecie jakie to dla mnie wazne.
To dla niego tu przyjechlam i zaczelam studia w uk bo nie chcialam zwiazku na taka odleglosc.Jest najwazniejsza osoba i nie wiem co bym zrobila jakby jednego dnia mi powiedzial ze to koniec.
* Wrocilam juz z zakupow ,mialam isc wogole na silownie ale jakos tak wyszlo....musze sie przyznac ze jak widze sklepy to trace glowe. Kupilam sobie nocna koszulke na wyprzedazy ,bardzo sexi :) ,siostrze kupilam apaszke i jakies tam spozywcze pierdoly ,typu suszone papaya,ananas i rodzynki.Bede dodawac do owsianki bo samej nie lubie.Kupilam tez banany i truskawki ktore w domku zmiksowalam i zrobilam pyszny koktajl
Kalorycznosc 132 .
Poki co dieta mi idzie dzisiaj super, obym tak wytrzymala do konca.
671 kcal poki co i spacer poltoragodzinny.Jest good :)
Teraz ide sie chyba poopalac bo slonczko ladnie swieci w ogrodku
Kolacja : kuskus z cebulka i jogrtem nat. 287 kcal
958 kcal
zupa z soczeiwcy 70 kcal
ryz (podjalam troszke z garnka) ok 80 kcal
lod cornetto 239 kcal
1347 kcal
ahhh jeszcze kakao na wieczor ,jakies 85 kcal ! Wiecie co ? Ja to wogole kontroli nie mam nad soba. A bardzo chcialabym miec...,wtedy wszystko by inaczej wygladalo.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kornelka86
6 lipca 2009, 16:53na szczęście na razie nie musisz się zastanawiać co byś zrobiła bo jest dobrze! i mam nadzieje że tak będzie:) ale gdyby to pamiętaj że trzeba żyć dalej:) dobrze że ci spada to co powinno:) ja dziś nagrzeszyłam 2 słodkimi bułkami ale już przestaję i zrzucę jakiś balast do soboty:)