Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
'

Waga nie spada,meczy mnie to juz:(
Staram sie teraz trzymac 1200 kcal do 1350 max bo jak jem 1500 to wogole nie chudne.
Kupilam sobie krem ujdreniajavcy do biustu,bo boje sie ze odchudzanie mu zaszkodzi mocno.
Sn: platki owsiane bez melak 20 gram 72 kcal,truskawki 130 gram 49 kcal,kawa 20 kcal=141 kcal
2 Sn:sledz 248 kcal,razowiec 100 kcal=348
489 razem
Obiad: jajecznica 130 kcal,razowiec 100 kcal
Podwieczorek :lod 230 kcal
Kolacja :to samo co na obiad 230 kcal
Po kolacji bylo troche mega grzeszkow ,dostalam paczke z polski w ktorej byly ciasta i wedliny.Miesa nie ruszylam ,no w sumie to zjadlam jeden plaster pasztetu robionego przez tescia ,mysle ze ok 50 kcal,i ciasto od tesciowej jakies 320 kcal.Kilka platkow owsianych 40 kcal.

Kolacja to samo co na obiad 230 kcal
Pozniej : kilka platkow owsianych ok 50 kcal, plaster pasztetu 50 kcal i o 23 ciasto jakies z kremem typu karpatka!!!!!Ohhhh dostalam paczke z Polski i jak zobaczylam te ciasta ktorymi moj chlopak sie obzeral to pomyslalam ze jutro nie bedzie i zjadlam kawalek.Moze to w sumie i dobrze bo byly tylko kaalki i faktycznie sam by je zjadl a za mna by ciagle te smaki chodzily.Tylko szkody diety :(
Za to zmiescilam sie dzisiaj w czarnej sukience w ktora 3 dni temu nie wchodzilam i brakowalo 3 cm zeby sie dopiac :)Ni wiem jak ja to zrobilam,moze ten masaz Kasi na biust pomogl hehe

Kalorie razem: 1589 PRZESADZILAM,od jutra rygor przysiegam