Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Beznadziejny dzien


To do wczorajszego dnia :(
Bylam na zakupach w Liverpool ,cieszylam sie na to od ohoho.
Cel -kupic stroj kapielowy...
Okazalo sie jednak ze moje cyce nie meszcza sie w zadne kanony
Wszystkie ladne stroje za malo...
Poplakalam sie i zajadlam smutek slodyczami,na dodatek nie poszlam na impreze urodzinowa kolezanki (zaprosila mnie dzien przed nia,ja sie zgodzilam,a ona potem mi powiedziala ze to impreza przebierana ,nie mialam wiec wczoraj stroju i nie poszlam).Do tego poklocilam sie z moim facetem bo nie chcial mi pomoc stroju wykombinowac i powiedzial ze to nie jego problem.Wylam jaj bobr wczoraj,mialam jakies zalamanie psychiczne,chyba caly stres sie skumulowal od czasu sesji i wybuchlam wczoraj.No nic, zdarza sie nam czasami...
Wczorjasze kalorie:
Sn:kaszka manna i lyzka otrebow 200 kcal,tost z miesem 180 kcal
3 Sn: chipsy light 100 kcal,kitkat mini 107 kcal
Lunch :tortilla z kurczakiem gotowanym: 330 kcal
Deser: kitkat 107,chipsy 100 kcal
Kolacja: pol steka z tunczyka i sos pomidorowy 180 kcal,5 malych kopytek 115 kcal
Lod z McD.:150 kcal
1569
Wiem ze niezdrowo ,slaba jestem psychicznie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.