Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ahh znowu 66.20


Nie rozumiem dlaczego,tak wzorowo trzymala diety wczoraj.
Lipa.
Sn: poltora kromki raz.120 kcal,lyzka surowki z kapusty 40 kcal,drzem light lyzeczka 10 kcal=170
2Sn:kakao 150 kcal
Obiad: barszcz ok 100 kcal
540
Podwieczorek (ups) 4 cukierki marcepanowe ok 300 kcal
kawa 20 kcal
kolacja:musli 150 kcal,barszcz 100 kcal=250
1110 kcal
tortilla warzywna 280 kcal
1390 kalorii
2 kawalki miesa 400 kcal
ok,nie zmiescilam sie w limicie,ale coz.Slabszy dzien...pozatym bede sie teraz uczyc do 2 wiec moze to i dobrze,przynajmniej nie bedzie mi burczec w brzuskzu caly czas
Jutro moze sie uda na silownie
  • biglejdi

    biglejdi

    23 maja 2009, 19:21

    U mnie też wahania wagi doprowadzają mnie do skrajnych uczuc, czasmai mam ochote rzucic to wszystko, przestac sie przejmowac. Ale z drugiej strony wiem, ze w ten sposob pogrzebie sie zywcem, bo lepiej dążyć powoli do celu, niz zrujnowac w jednej chwili tyle czasu, wyrzeczen, itd. Dlatego - olewamy wage, robimy swoje i czekamy na efekty! Cmokaski :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.