Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZAKUPY :(


Bylam dzisiaj w skelpie ,taki malym markecie po chleb ,jajka i jogurt.
Ale co sie musialam napatrzec na czekoladki,tiramisu ,tarte z jblkami budyniem i rabarbarem ,chipsy ,pizze ,frytki ,kurczaki pieczone .....
Myslalam ze umre,tak mi sie przykro zrobilo,ze myslalam ze sie poplacze ....i serio bylam juz temu bliska.
To okropne ze czlowiek musi mijac tyle pokus codziennie i odmawiac sobie wszystkiego ,chociaz oczy by jadly...
Zaluje ze nie ma tu takich sklepow ze zdrowa zywnoscia ktore sa w miare tanie i jest w nich duzo wszystko co potrzebuje.
Niestety jak do tej pory w takich sklepach zazwyczaj sa jakie sorzeszki,rodzynki, pierdoly roznej masci ,ale jak chcesz kupiuc zdrowa rybe na obiad to juz jej nie ma( jedynie mozna kupic tam  tran i jakies tabletki  z omega 3) .I znowu trzeba cisnac do marketu i wybierac to co potrzebne,a przy okazji zmagac sie ze soba i testowac silna wole.
Przestalam juz lubic zakupy spozywcze...
  • alethea80

    alethea80

    17 kwietnia 2009, 00:33

    strasznie mi ich brakuje:/ naczytałam się ze dieta niskowęglowodanowa jest najlepsza ale niestety moje ulubione potrawy to musli, kasze, ziemniaczki, pieczywo z ziarnami.A to przecież nie tylko węglowodany ale tez błonnik i inne zdrowe rzeczy. Pozdr. i życzę zwycięstw nad pokusami czyhającymi w sklepach:)

  • Pecorella86

    Pecorella86

    17 kwietnia 2009, 00:11

    Żal, podzielam Twoje odczucia i mam to samo, idę do sklepu a wszędzie słodycze i do niedawna jeszcze ulubione przysmaki przekąski, ciężko się odchudzać :/

  • biglejdi

    biglejdi

    16 kwietnia 2009, 21:13

    Hej, hej, Mój jadłospis jest rzeczywiscie dosyc monotonny, ale wszystko co jem jest tym co jesc lubię. Na cieplo jadam warzywa (kalafior, marchew z groszkiem, brokuły), czasami mięso, czasami jakąś zupę. No i weekendowe jajecznice :). Wiesz, ja bardzo zadko bywam wczesnie w domu, wiec po prostu musze tak jesc :).

  • BACZEK333

    BACZEK333

    16 kwietnia 2009, 17:16

    Tylko ze ja nie bylam glodna...poprostu mialam silne zachcianki,wszystko pachnialo i wygladalo przeapetycznie /....

  • Swoya

    Swoya

    16 kwietnia 2009, 15:32

    ale ostatnio stwierdzilam ze lepiej sie robi takie zakupy jak sie wczesniej naje. wtedy mniej myslisz o jedzeniu i pokusy lepiej sie omija. pozdrawiam

  • Topka80

    Topka80

    16 kwietnia 2009, 14:40

    Nie łam się, znajdź sobie coś dietetycznego co naprawdę lubisz i zostawiaj na cięzkie chwile..ja jak mam ochotę na słodkie wcinam pomidorki koktajlowe, które uwielbiam...zawsze też można sobie samemu upiec coś zdrowego i dietetycznego np. ciastka z mąki razowej z żurawinką i jakimś słodzikiem...z możliwie najmniejszą ilością tłuszczu.. Można też zrobić sernik dietetyczny: chudy twaróg (1 kg), jajka, fruktoza (0,5 szklanki), 5 ł. mąki razowej...znajdź fajne zamienniki i nie myśl..czego nie możesz, a to co właśnie odkryłaś i nigdy nie spodziewałabyś się że jest smaczne.. Pozdrawiam i powodzenia...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.