Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mily poranek


Budze sie, ide myc zeby ,wskakuje na wage -a tu 69 kg :)
Potem przestawialam jeszcze wage i sie wazylam przez 10 minut i ostatecznie pokazalo mi 69.1 ( bylam w pizamce).Bardzo mnie to ucieszylo,wrecz dodalo skrzydel.
Zjadlam male pierwsze sniadanie bo sie spieszylam pozatym do tej pory wstawalam o 10 to nie chcialam szokowac mojego organizmu duzym wczesnym sniadaniem.Zjadlam wiec pol kromki razowca 63 kcal ,rybka lupacz pol filetu ok 80 kcal i pol szkl.soku pomaranczowego z woda ok 40 kcal ,razem : 180 kcal
Drugie sniadanie :pol kromki razowca ,rzezucha 65 kcal ,jajko z lyzka majonezu light ,ok 115 kcal ,jedna mala czekoladka ok 40 kcal mysle .herbata z cytr.i miodem ok 30 kcal
Razem : 250
Obiad :dwa mlode zimniaczki ,ok 90 kcal,szpinak 60 kcal ,jogurt troche 40 kcal ,razem :190 kcal
Dwie czekoladki :80 kcal
Do tej pory :700 kcal
Przekaska :croissant :270 kcal
Kolacja :kromka razowca 116 ,rzezzucha ,troszke pomidora i ogorka 30 kcal, dwa pierozki male z serem 60 ,jajko 70 kcal ,lyzka majonezu light 60 kcal,kawa 30 kcal
Razem :1336
Nienajgorzej,ale teraz zaluje tego croissanta :(

Moj organizm chyba przestal sie buntowac i spala na biezaco kalorie,bo regularnie sie zalatwiam i waga w koncu ruszyla :)
Teraz juz sie nie poddam!
Do tej pory

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.