co do diety-klapa.
byly kebaby,serniki,makrele w oleju,crosissanty,gorace czekolady.
Cwiczen-zero.
Dzisiaj do poludnia zjadlam sporo,ale teraz planuje juz sie opanowac.Rozmrozilam pstraga,na kolacje bedzie pieczona ryba z jakas surowka.
co do diety-klapa.
byly kebaby,serniki,makrele w oleju,crosissanty,gorace czekolady.
Cwiczen-zero.
Dzisiaj do poludnia zjadlam sporo,ale teraz planuje juz sie opanowac.Rozmrozilam pstraga,na kolacje bedzie pieczona ryba z jakas surowka.
Shirayuki
7 grudnia 2011, 21:00To Twój kompuls nie równa się z moim ;p Ja zjadłam dwie paczki chipsów, czekoladę, cztery kanapki, opakowanie apetiny fety, seven daysa i mnóstwo innego g*wna. Jak mi się włącza kompuls to przestaję nad sobą panować, nawet nie wiem gdzie to mieszczę. Ale pozbieram się z tego dna! I Ty również ;d
Shirayuki
7 grudnia 2011, 21:00To Twój kompuls nie równa się z moim ;p Ja zjadłam dwie paczki chipsów, czekoladę, cztery kanapki, opakowanie apetiny fety, seven daysa i mnóstwo innego g*wna. Jak mi się włącza kompuls to przestaję nad sobą panować, nawet nie wiem gdzie to mieszczę. Ale pozbieram się z tego dna! I Ty również ;d