Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
menu

Cie ze zrobiłas wazny krok czyli wyprowadziłas sie od niego !!!!! on teraz widzi ze stracił coś cennego !!!! nie daj się zyj swoim zyciem bo zasługujesz na kogoś wyjątkowego !!!!!!

Skoro tak "przeżywa" to po co podtrzymuje rozmowę i komentuje wyglą Twojego instruktora? Coś z nim chyba jest nie tak. Albo chce sobie zostawić "otwartą furtkę", albo nie chce zebys tak szybko o nim zapomniała i ułożyła sobie życie od nowa.

kolega zazdrosny ;) a ex tez tak twierdził, ze gdyby mnie zobaczył z kimś innym to byłby zazdrosny i zawsze też psuł mi każdy związek, który próbowałam zacząć :( wtedy stawał się nagle miły i kochający... dlatego jak na razie pozostanę sama, dopóki nie dojdę do siebie i nie zapomnę definitywnie o byłym ;p

dziekuje :) a co do facetow..... hmmmm nie rozumiem ich w ogole..... sama zakonczylam zwiazek po latach 4........ dalej sa wspomnienia ... ale kiedys przejdzie :) pozdrawiam ;)

a ja się też nie mogę doczekać kiedy mi wreszcie dół minie i te głupie myśli, takie same jak u Ciebie.. :/

Może to nie będzie oryginalne w tej sytuacji ale muszę Ci to napisać...Ja nie byłam od poczatku za tym byś wróciła. Ale tak jak Ci napisałam kiedyś na GG-nigdy się nie dowiesz co będzie jak nie spróbujesz-bo w jakimś sensie chciałaś walczyć o cos ważnego dla Ciebie a właściwie kogoś. Teraz przynajmniej wiesz, że próbowałaś, nie wyszło i już sama wiesz, że nic nie bedzie-ale podejrzewam, że bedziesz miała spokojniejszą dusze wiedzac, że próbowałaś. A teraz tak realnie-wiem, że to trudne i bolesne ale zobaczysz, dobrze Ci zrobi pobyt w PL z daleka od tego wszystkiego...jeśli nie jutro nie za tydzień, nie miesiąc to może za rok znajdzie się obok Ciebie osoba, która pokaże Ci związek prawdziwy, uczuciowy, szczery, wierny itaki gdzie miłość przezwycięzy wszystko, nawet najtrudniejsze chwile. I tego Ci życzę z całego serca :) :*

Bardzo ładny jest ten kolorek i pasuje Ci niesamowicie :D Eh.. widocznie nie był Cię wart, ale 3 lata to jednak kawałek czasu więc wiem że ciężko się takie rozstanie przeżywa, ale nie łam się - powtarzam nie był Cię wart skoro odszedł. Ale kto wie, może jeszcze wrócicie do siebie? :) Czas pokaże, warto być dobrej myśli ;) A no u mnie, po staremu :D z moim dobrze, powiedziałabym nawet że najlepiej od początku bycia razem :) czekamy na wyniki z matur a później wybywamy na studia do Wrocka o ile się dostaniemy ;p ja idę na Politechnikę bo informatyka to mój konik i pasja i nie odpuszczę, nie chcę już być cierpiętnicą tego czego nie lubię jak przez ostatnie 4 lata :/ a teraz, no.. wakacje, zasłużone i obijam się ile wlezie ;D

Witaj Kochana :D widzę że u Ciebie wiele się zmieniło przez ten czas kiedy skasowałam konto na Vitalii.. widzę że w życiu osobistym dość ciężko, ale przetrwasz :* i muszę Ci napisać że pięknie wyglądasz, normalnie cud miód i malina :D pozdrawiam ~Lacrymosa ;p