Fakt, że nie posiadam telewizji, a także istnienie mediów społecznościowych, które zamykają nas w bańkach informacyjnych, sprawia, że na szczęście nie mam wiele wglądu na ludzi, których poglądy są odmienne od moich. Trafiam na jakieś publiczne głupoty dopiero, jak osiągną spektakularny poziom. Jak Lepper pytający „jak można zgwałcić prostytutkę?” czy Kaczyński mówiący „jest w tej chwili wpół do szóstej, byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą”. Jako osoba żyjąca w bańce, uważam również, że moja prawda jest mojsza i że mam monopol na wiedzę i nieomylność. Może teraz przesadzam, ale wiele z nas tak myśli, ale mało kto powie wprost. Otaczamy się ludźmi, których poglądy sa zbliżone do naszych. Zainteresowania są podobne do naszych. Które unikają takich samych rzeczy, jak my. I to daje nam dysonans poznawczy w postaci przekonania, że to co myślimy my jest bardziej prawdziwe niż to, co myślą oni. Ci inni.
Więc oszczędzam sobie trafiania na głupich ludzi w telewizji, bo w prawdziwym życiu też unikam ludzi, z którymi nie mam wspólnych tematów. Jak na przykład ostatnio z kolegą weszliśmy na temat ogródka i pokazałam mu zdjęcie mojego, gdzie w tle szła moja kicia. I zaczęło się rozmawianie o jego kocie i moim kocie, aż przyszedł inny współpracownik, który uznał za zasadne wtrącić, że mam trzymać swojego kota z daleka, bo kolega A mi go przerucha. I właśnie dlatego kolegi B unikam kiedy mogę. Bo nie ma nic do powiedzenia, a jak już powie, to mając prawie 60-tkę na karku – chwali mi się jak bardzo był nietrzeźwy i ile to nie wypił dzień wcześniej. Gdy pytał mnie, czy idę na imprezę firmową, to wtrącając co chwilę – ale się dzisiaj najebiesz, co nie? Ostatnio jak chodzę na imprezy firmowe to wcale nie piję, albo jak już to piwa 0% lub radlery. Na szczęście firma zaczęła w takie się zaopatrywać. Ale dla kolegi B impreza to tylko alkohol.
Jakbym miała wybrać kogoś z publicznych osobistości, z kim się nie zgadzam? Cóż… bardzo w moich oczach spadł w rankingu papież Franciszek. Na początku mi się spodobał. Ukrócił świecenie bogactwem w Watykanie. Co prawda Watykan pewnie nadal pierdzi złotem, ale Franio dba, aby nie rzucało się tak w oczy. Zaimponował mi tym. Jednak od początku wojny wywołanej przez Rosję, zachowuje się on tak, jakby miał głęboki interes w tym, aby Rosję w tej wojnie PR-owo wspierać. Nie potrafi publicznie powiedzieć, kto jest winny – choć agresję rosyjską wszyscy inni potrafią zobaczyć. nie potrafi potępić zbrodni wojennych. Nie apeluje o pokój i przywrócenie ukraińskich dzieci do ich rodzin. Nie robi nic, aby zając inną stronę niż prorosyjską. I ja rozumiem, że za wojną są ludzie, którzy mieszkają na jakiejś wiosce, gdzieś w głębi Rosji, gdzie kanalizacji nie ma a jedyne media to rządowa telewizja, i ci ludzie nie znają innych punktów widzenia niż ten, gdzie to zachód i Ukraina próbuje zabić Rosjan i ci się muszą bronić. Ale Argentyńczyk mieszkający we Włoszech mający wielu międzynarodowych znajomych oraz mówiący wieloma językami, powinien być trochę bardziej ogarnięty. Więc zakładając, że nie jest on totalnie tępy i rozumie na czym ta wojna polega, musi mieć jakiś wewnętrzny interes, aby trzymać stronę prorosyjską. W tym musi być jakiś ukryty cel.
Wśród roślinek rośnie nowe pokolenie. Pepperoni i żółte pomidory.
Truskawki urosły już dość duże – wielkości paznokcia – więc przesadziłam je do osobnych doniczek. Nie chciałam, aby korzenie im się splątały. Odmiana Grandian owocuje w drugim roku po wysiewie i daje owoce przez 2-3 lata. Później trzeba wysiać nowe rośliny. Jeśli dobrze pamiętam, to moi rodzice mieli zawsze truskawki te same. Może to kwestia tej konkretnej odmiany. Wyradza się.
Wzeszła mi też kukurydza cukrowa. Na razie jest jeszcze maleńka, ale musze znaleźć miejsce, gdzie jej wiatr nie przewróci.
Czwartek w Holandii jest wolny. Hemelvaart. Powinniśmy mieć dobrą pogodę, aby wybrać się z mężem na rowery.
MizEatAlot
18 maja 2023, 20:42Z Cejrowskim, bo jest hipokrytą do kwadratu. Podobnie Korwin-Mikke. Obydwaj są ponadprzeciętnie inteligentni i oczytani, więc wiele ich tez jest spójnych, a nawet nęcących, ale to mocno skrzywdzeni chłopcy, którzy mszczą się za swoje krzywdy.
PACZEK100
18 maja 2023, 15:59Ja mam tv ale.glownie dla.netflixa i innych. Wiadomości unikam jak ognia. Co do papieża to mam podobne zdanie. Nie trawie prezesa NBP
barbra1976
18 maja 2023, 10:06Generalnie mam tam, gdzie słońce nie dochodzi, co myślą "osoby publiczne", najbardziej na świecie wqrwiaja mnie jednak PiS patałachy. Sowimi bredniami i niszczeniem absolutnie wszystkiego potrafią podnieść mi ciśnienie w kilka sekund. Więc unikam jak ognia.
Krummel
18 maja 2023, 09:02Jedyna osoba, która przychodzi mi do głowy, to Maja Staśko.
Babok.Kukurydz!anka
18 maja 2023, 21:04Mam jej książkę w domu. Jeszcze nie czytałam. Gwałt Polski.
barbra1976
19 maja 2023, 00:00Zaintrygowałyscie mnie, nie znam tej postaci (chyba ja jestem odkkejona, od mediów na pewno 😁😁), zaczęłam szperac i jak narazie nie znalazłam jeszcze nic strasznego.