Witaj mój pamiętniku, ciekawe dlaczego jesteś pamietnikiem.....
Wracam do ciebie ze opuszczoną głową, znowu zaczynam od poczatku. Gdy zaczynalam walkę pierwszy raz w marcu 2013 nie do konca wierzylam że mi sie uda. Kompletnie moje cialo nie bylo przyzwyczajone do jakichkolwiek wysiłków fizycznych ale dalam rade, w dwa lata schudłam prawie 30 kg. Tak sie tym chwaliłam, taka bylam dumna z siebie. Wage utrzymalam tak naprawde do 2017 dopóki nie zaszlam w pierwsza ciąże, w ktorej przytylam 22kg. Po 6 miesiacach od porodu waga wrocila do normy ale za kolejne 6 miesiecy zaszlam w druga ciaze, obecnie córeczka ma niecałe 8 miesięcy a ja przytylam w drugiej ciazy tez 20 kg i mi zostaly całe. Po pierwszej ciąży okazalo sie ze mam jelito spastyczne i miesniaka macicy, po drugiej ciazy... czyli teraz okazalo sie ze mam stan zapalny ktory totalnie mnie rozwalil, dopiero od jakiegos tyg czuje sie w miare normalnie a od porodu sporo minęło.... ale caly czas jestem na antybiotyku od 3 tyg. Ale jest jedna zmiana, biegam, biegam, kocham biegać. Choć to dystans 5-8km to jestem z siebie bardzo dumna.
Pamiętniku, mam nadzieję ze uda mi się drugi raz z Tobą osiągnąć sukces.
LowCarbMamcio
12 maja 2020, 14:545-8 km to wcale nie tak mało :)
Monika9409
12 maja 2020, 13:29Już Ci się udało więc dasz radę znowu :-) Powodzenia :-*
Juanna31
12 maja 2020, 12:29Uda ci się uda się nam . Bo kto jak nie my😉