Na diecie Vitalii jestem 4 miesiące.
Moją pierwszą dietą była Nowa Smacznie Dopasowana . Pózniej coś mnie podkusiło , zeby zmienic na IGpro. W tej drugiej zachęciły mnie dwie możliwości:
1.Dania są punktowane , oznaczone trzema kolorami ( dla cukrzyków odpowiednie sa te zielone, z niskim Indeksem Glikemicznym ).
2. Wymiana dania , ktore mi nie odpowiada , na inne , z zachowaniem punktów i wyborem kolorów.
Poniewaz lubię jedzenie urozmaicone , brakowało mi koktajli warzywnych, za dużo było musli i platkow kukurydzianych , czego unikam , bo nie lubię . No i nie chciałam poprawiać jadłospisu dietetyczki, bo po co . To tylko strata czasu.
Dlatego od jutra , tj. od poniedziałku , wróciłam do NSD.
Jadłospis na tydzień mam super . Zakupy zrobione , większość produktow miałam w domu , więc zaoszczędziłam pieniądze.
I sadze , ze będę miała jeszcze jedną korzyść , najważniejszą. Na Nowej Smacznie Dopasowanej chudłam lepiej , mimo ze dania sa bardziej obfite. I liczy się smak tego , co jemy.
To jest to.
garaz10
14 października 2016, 17:16witam,dziwię się że ktokolwiek schudł na tej diecie.Jedzenia jest aż za dużo ,człowiek nie odczuwa głodu.Ja zamiast chudnąć ,to zwyczajnie rosnę.robię się jak piłka okrągła w pasie.Domownicy mówią że zamiast chudnąć to grubnę i abym zrezygnowała z tej diety.
Florentinaa
2 grudnia 2014, 12:38Bardzo dzięki! ja tez jestem na tej diecie i urzeka mnie, ile mogę zjesc (ja z tych, co wczesniej jedli mało, po czym dojadali, bo głodni), podoba mi sie urozmaicenie, warzywa i koktaile. Narazie uroczo schudłam nie bedac głodna 3 kg i tez juz oglądam spodnice, w które kiedys wchodziłam a teraz jeszcze nie, ale wiem, ze jak bede trzymac sie diety, to za tydzien - dwa na pewno;-)
babciabasia3
2 grudnia 2014, 16:06Gratuluję i życzę Ci , Florentynko , sukcesów w odchudzaniu. Pozdrawiam serdecznie.
jasia242
26 października 2014, 18:02Basiu ja jakoś przestałam chudnąć na NSD i tez myslę o zmianie diety ale teraz mam już dość diety ,przestrzegania posiłków kiedy nie chce mi się jeść a kiedy jestem głodna to nie mogę /wieczorem/ .jestem zniechęcona i nie zaglądam do diety. jestem taka bylejaka. pozdrawiam
babciabasia3
26 października 2014, 19:11To tak jak ja. Restrykcje i wytrwałość to klucz do sukcesu w odchudzaniu. A ja? Gdy siedzę w domu to myszkuję . Powinnam dużo chodzić i spalać kalorie. Moze to jesień tak na nas działa?
mania131949
26 października 2014, 15:08W takim razie powodzenia życzę na nowej/starej diecie. Najważniejsze, że skuteczna! :-)))
babciabasia3
26 października 2014, 19:12Dziekuje , Maniu . Zobaczę , jak będzie...