Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
01 luty


I od razu się przyznaję - nie wiem ile ważę.

Prawda jest taka, że w weekend popłynęłam, a w tygodniu wracam po pracy tak zmęczona, że wydaje mi się, że tylko jedzenie jest mi w stanie przywrócić siły, co oczywiście jest bzdurą.

Gorzej, bo dni do ślubu ubywa. Boję się nawet zacząć mierzyć kiecki ślubne, bo wszystkie chyba są w rozmiarze 34.

Jednym słowem - wesoło nie jest.

  • mniannn11

    mniannn11

    1 lutego 2012, 12:45

    Bądź dzielna. Jesteś już bliżej- niż dalej :)

  • dewastacja

    dewastacja

    1 lutego 2012, 12:43

    Powiem Ci, że nie widziałam żadnej sukni ślubnej w rozmiarze 34, a więc głowa do góry :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.