Od dzisiaj zaczęłam oficjalne odmierzanie dni do ślubu. Może to będzie w stanie mnie bardziej zmotywować do odchudzania.
1. Waga
Bateria w wadze padła, dlatego nie wiem ile kilosów dzisiaj ze mnie zwisa, ale oficjalnie ogłaszam, że to właśnie jest sposób na odchudzanie. Codzienne ważenie, wcześniej czy pózniej przy zastoju wagowym mnie zniechęca. Niestety wiem, że długo nie wytrzymam i zaraz pobiegnę po baterię.
2. Suknia ślubna
W piątek oficjalnie wybrałam się na rekonesans związany z wyborem sukienki ślubnej.
Tragedii nie było. Jeżeli sukienka ma gorset, to wcisną na Ciebie rozmiar 38, zwiążą tasiemkami i mimo, że ściśnięte wałeczki na plecach rozpaczliwie będą starały się wydostać, musisz sobie wyobrazić jak ta sukienka będzie wyglądała na Tobie o jeden lub dwa rozmiary większa.
Jeżeli gorsetu nie ma, a Ty nosisz rozmiar większy jak 38....zapomnij o niej.
Gotowe sukienki, w salonach gdzie je sprowadzają ze Stanów, Włoch etc (choć tak naprawdę pewności nie masz skąd są i za ile de facto), są w rozmiarach 36 i 38. Oczywiście mówią Ci, że do ślubu schudniesz, a krawcowa popuści pare centymetrów z jednej i z drugiej strony i będzie leżała na Tobie jak ulał.
Może tak jest... jednak ostatecznie zdecydowałam się na szycie w slonie z projektantem i krawcem. W końcu tylko raz mogę tak zaszaleć i niech będzie to moja, jedna, wymarzona i uszyta na miarę kiecka :-) Pobrano ze mnie wymiary i tak naprawdę mam niewiele czasu, żeby schudnąć i dokonać korekty rozmiaru sukienki. Kolejna mobilizacja :-)
Problem to ręcę, znienawidzone przeze mnie od zawsze. Wiem, że nie doprowadzę ich nigdy do stanu używalności publicznej, zatem nieodzowne jest bolerko, które boję się, że niewiele pomoże. Dlatego jeżeli, któraś z Was ma złote rady jak ćwiczyć, co masować a może inne sztuczki, na okiełznanie rąk proszę o pomoc.
3. Dieta
Od piątku staram się trzymać dietkę. Grzechy główne to alkohol i popcorn, ale w małych ilościach.
4. Ćwiczenia
Codziennie od 30 do 40 minut orbitreksu, ćwiczenia z ciężarkami na ręcę, uczę się pompek.
kamilla1991
6 lutego 2012, 11:23slyszalam ze lapki sa najabrdziej podatne na cwiczenia ! jak ja ci zazdroszcze tych przygotowan ;)