Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest dobrze


Jeśli chodzi o wagę nie narzekam, znów delikatny spadek. Dobiłam do mojej najniższej wagi od kilku lat. Z jednej strony bardzo mnie to cieszy, z drugiej widzę ile mam jeszcze sadła do zrzucenia.

Ale będę walczyć.

Wczorajsze menu całkiem całkiem, jeden grzech - wino !

 

ŚRODA                 13.10
79,90 -0,60
kawa z mlekiem 80
serek wiejski light 150g 122
kawa z mlekiem 80
musztarda 60
indyk z grilla 300
wino czerowne wytrawne 240
   
   
suma kcal 881

 

Problem w tym, że czuję się fatlanie pod względem energii. Jestem niesamowicie osłabiona, mimo że w tym tygodniu nie ćwiczyłam. Dzisiaj mam zamiar ruszyć wreszcie tłuste dupsko na siłownie, a w weekend najeść się warzyw.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.