Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzeci dzień protein


Trzeci dzień i mały spadek wagi. Myślę, że to zasługa mojego wczorajszego menu, bądz co bądz skromnego. Waga pokazała dzisiaj 81,5 kg, czyli;

 

1. Wreszcie wróciłam do wagi sprzed wakacji ...a zabrało mi to ponad miesiąc;

 

2. Waga nawet o 0,3 kg niższa od wagi przedwakacyjnej;

 

3. Nareszcie mogę zmienić pasek !

 

 

WTOREK           05.10
82,20 0,60
kawa z mlekiem 80
jogurt bałkański lekki 82
otręby 20
kawa z mlekiem 80
serek wiejski 121,5
2 jajka 180
mleko 250g 97,5
   
suma kcal 661

 

 

A tak niewiele zjadłam bo pózno wróciłam do domciu i stwierdziałm, że nie ma sensu obżerać się na noc, skoro i tak z głodu nie umrę :-)

Minus taki, że nie miałam czasu, a może już ochoty i siły o tak póznej porze na ćwiczenia.

Tak czy owak z dzisiejszego wyniku jestem zadowolona. Boję się tylko okrutnie, żeby to nie było na tyle jeśli chodzi o mój spadek wagi.

Na razie walczę dzielnie w pracy. Jogurcik naturalny light zjedzony, kawka z mlekiem wypita,
a w planach indyk z grilla z musztardą i siłownia.

  • cytrusekk

    cytrusekk

    6 października 2010, 14:20

    oby tak dalej ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.