Zaraz pogryzę wszystkich ze złości. Po co ja się ważyłam. Znowu te cholerne 0,5 kg w górę. Mimo, że po wczorajszym porannym zgrzeszeniu wytrwałam na samych owocach, mimo, że wieczorem biegałam. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Jak tu człowiek ma wytrwać ?
Jestem zła, zniechęcona i najlepiej uśpijcie mnie i obudzcie za 15 kg mniej :-(
Enchantee
23 lipca 2010, 17:50ja jestem na restrycyjnej diecie i dzisiaj tez waga sie zatrzymala. Po prostu trzeba sie wywrzeszczec, zwymyslac lodowke i przechodzacego pod oknem psa a potem zakasac rekawy i wytrwac. Cialo juz takie jest ze robi jak mu sie podoba ... trzeba je przechytrzyc :) pozdrawiam i powodzenia!
qwas
23 lipca 2010, 12:26spokojnie, racjonalnie i nie owoce a warzywa ... cukry z owoców szczególnie w 2 połowie dnia są niebezpieczne ... powodzenia :*
lebe.jetzt
23 lipca 2010, 11:53czemu, ale czasami tak właśnie jest, że zamiast w dół ta cholerna waga idzie w górę... ale grunt to się nie poddawać!!! pokaż na co Cię stać i nie zawal tego, co już osiągnęłaś! trzymam kciuki:)