Cześć dziewczynki. Dlaczego mój pasek wagi zniknął akurat dzisiaj kiedy wreszcie po tak długim okresie miałam go przesunąć???
Nie podoba mi się to, ale za to plus za wizualizację przynajmniej widzę jaką jestem grubą krową :-)
Chwalę się teraz - 85,6 kg. Czyli od zeszłego poniedziałku 1,4 kg. Mogło być lepiej, bo wczoraj już było 85,2, ale miałam gości, grilla i mimo, że zjadłam same zdrowe rzeczy (sałatka, mięso z grilla - chudy indyk), świeże owoce, 3 lampki czerwonego wina to widocznie za dużo w porównaniu do tego co jadłam w tygodniu bo waga poszła w górę.
Chyba faktycznie za bardzo ograniczyłam kalorie, bo teraz cokolwiek zjem od razu waga rośnie, ale to jak na razie jedyny sposób na to, żeby coś chudnąć. Generalnie nastawienie dobre, walczę dalej...kurcze to już prawie miesiąć bez grzeszenia. Jestem z siebie naprawdę dumna, do tego zwiększam delikatnie dystans jeżeli chodzi o bieganie. Zaczynam widzieć poprawę i bardzo mnie to cieszy. A moje ulubione spodnie coraz luzniejsze :-)
Muszę wytrwać !
qwas
19 lipca 2010, 11:05gratuluję wspaniałego spadku :D grill na pewno nie odbił się na wadze i po wc spadnie :**
czajkaa
19 lipca 2010, 10:42Ale i tak masz już 85 wiec niedlugo pojawi sie 7 z przodu ...Jesteś bliżej niż dalej... :)) .......Kiedy ja zobaczę tą 7 buuuu ..Trzymam kciuki ;)