Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi dzień po świętach...


Trzymam się :-) Wczoraj może idealnie nie było bo skusiłam się na maleńki kawałek ciasta, ale i tak jestem z siebie zadowolona. Bałam się, że po takim obżarstwie mój brzuch będzie domagał się jeszcze i jeszcze.

Dzisiaj dzień zaczełąm od wody i kawusi, w biurowej lodówce czeka kawałek chudej indyczki i sałaty. Co będzie po powrocie z pracy nie wiem...oby było dobrze :-)

Chcę od dziś zacząć 6 weidera - zobaczymy.

Damy radę laseczki :-)

 

  • qwas

    qwas

    7 kwietnia 2010, 11:43

    super dietkowo :) powodzenia w a6w i porób foty, ja tez musze sie zabrać za to :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.