wejsc do sklepu, wziąć spodnie z półki, przymierzyć, zobaczyć, że pasują bezcenne:)) byłam dziś na zakupach, upatrzylam w necie spodnie pewną ze pewnie i tak ich nie kupię bo bd się wylewać itp.. pojechałam, przymierzylam, kupilam, jestem szczesliwa:))) Tak dla Was niektórych rozmiar 44 to rozmiar słonia, w dodatku z C&A, która ma sporą rozmiarówke. Ale dla mnie zakupy nie w sferze plus, albo nie w sklepie xxl to taka radosc na maksa. I to ze je po prostu wzielam i byly dobre:)) no ciesze sie jak mysz do sera! Warto sie starac:)))
Zaczynałam z 48.. no spodnie nawet miałam 50, więc z namiotu awansowałam na namiocik;)
ewa211986
24 stycznia 2018, 21:09Brawo, trzymam kciuki za dalsze sukcesy!!
Azane
24 stycznia 2018, 21:45dziękuję, dziękuję:)) jeszcze długa droga przede mną!
Skarlet24
24 stycznia 2018, 09:15Nikt kto nie kupował ubrań w specjalnych sklepach bo w zwykłych nie było rozmiarów nie zrozumie takiej radości :) w mojej małej mieścinie był tylko jeden mały "kiosk" w którym mogłam się ubrać, albo lumpeks albo wyjazd do większego miasta. Nosiłam rozmiar 52. I pamiętam tę radość kiedy w każdym sklepie po spadku wagi mogłam sobie coś kupić :) - bezcenne :). Dobrze że o tym napisałaś, bo w pewnym momencie staje się to normą i człowiek zapomina jaką takie zakupy dają radość :)
Azane
24 stycznia 2018, 12:35oh Skarlet, dokładnie tak jak napisałaś, kto nie kupował ten nie zrozumie.. W sumie to naturalna rzecz - wchodzisz do sklepu i kupujesz prawda? Oh marzy mi się 44 w sieciówkach standardowych, ale to jeszcze chwila, jakieś 4 kilo obstawiam;) W mojej miejscowości w sklepach są tzw rozmiary uniwersalne czyli 38/mała 40... dawno przestałam już tak kupować. Czasami jeszcze z nadzieją szłam na targ,,, ale jak mi babki wyciągały rzeczy na panie po 60 to się poddałam. W ogóle mega krępujące było jak oglądałam buty a ktoś mi mówił, że rozmiaru nie będzie, albo wyciągał męskie i mówił że tylko z takich, a ja mam rozmiar 38!!!! <Przynajmniej stopy normalne;)> Ech ile człowiek wycierpiał to jego, cieszmy się że u mnie powoli ku lepszemu romiarowi, a Ty to w ogóle laska jestes:)))
Skarlet24
24 stycznia 2018, 13:56Buty... Nigdy nie mogłam dostać długich kozaków o których zawsze marzyłam. St6opa rozmiar 38, a na łydkę wchodziły te w rozmiarze 41. Kiedyś weszłam do sklepu, siedziały tam dwie babeczki i tak mnie jakoś paskudnie obserwowały :/ w końcu jedna (w sklepie nie było nikogo poza mną) zapytała, czy szukam czegoś dla siebie? Odpowiedziałam, że tak, a ona na to że nie mają u siebie nic w takim rozmiarze. Jakie to było okropne... Bardzo się wtedy cieszyłam, że sklep zbankrutował (no z takimi sprzedawczyniami to wiesz...) i nie cierpię rozmiarówek uniwersalnych. Ludzie nie są tacy sami, żeby pasował zawsze rozmiar "mniej więcej" albo "mieści się od do"
margarettttttttt
21 stycznia 2018, 21:06takie sukcesy uskrzydlają i dodają energii na dalszą drogę do sukcesu. oby za 3 miesiące był rozmiar 42. bez pospiechu, smacznie, zdrowo i trwale. przede wszystkim <3 pozdrawiam Cie serdecznie!
Azane
21 stycznia 2018, 21:10bardzo się cieszę:) do 42 brakuje mi z 15 kilo, ale pomalutku tam dojdę;p Dziękuję, dziękuję!
margarettttttttt
21 stycznia 2018, 21:12nienawidzę kupowanie spodni. powiem tak, jestem tylko 5cm wyzsza, 73 kg i noszę rozmiar 14, czy nasze 44. czyli tak! 44 jest piękne :D
aniloratka
21 stycznia 2018, 20:05Brawo :DDD C&A maja fajne rzeczy
Azane
21 stycznia 2018, 20:57lubię ich:) tylko wiesz od miejsca gdzie "muszę" kupować chciałąbym aby byli miejscem z wyboru:) MArzy mi się powrót do rozmiarówki reserved, Mochito i Zary;) no jeszcze trochę;p
aniloratka
22 stycznia 2018, 10:21to jeszcze tylko troche z tego co widze :D trzymam kciuki :)
Alegzi
21 stycznia 2018, 19:56Tyle już gratulacji dostałaś, więc i ja je przesyłam ;) Od razu dzień stał się jakby bardziej słoneczny :) Niby dieta, dieta, a zobacz jakie piękne skutki przychodzą. Jeszcze raz gratuluję i życzę samych takich radosnych dni.
Azane
21 stycznia 2018, 20:58Dzielę się radością:) Gratulacje takie półmetkowe, ale cieszę się bardzo... A powiem Ci jeszcze, że oprócz rozmiaru spodni spadł mi też rozmiar pierścionka, a nawet dwa;p
Alegzi
22 stycznia 2018, 09:27O jeny też by mi się przydało zgubić trochę na palcu, bo moja obrączkami czasami wygląda jakby była na parówce :D zwłaszcza jak jest trochę cieplej i palce mi puchną.
aniapa78
21 stycznia 2018, 19:42Gratuluję! Fajnie jest jak wkładamy mniejszy rozmiar i jest dobrze:)
Azane
21 stycznia 2018, 20:53no cudnie, cudniscie, juz nie moge sie doczekac 42;)
zemra79
21 stycznia 2018, 19:28Rewelacyjnie jest schodzic rozmiarami ubran...mam nadzieje ze tez mnie to czeka
Azane
21 stycznia 2018, 20:50na pewno:) ta radość i Tobie jest pisana, powoli do celu:)
MagiaMagia
21 stycznia 2018, 13:20Trzymam kciuki za dalsze sukcesy. Sama mam figure gruszki... i jakby C&A albo P&C albo COS nie istnialy to bym chodzila z golym tylkiem. Od rozmiaru 42 w gore rozsadne spodnie trafiaja sie rzadko. Walcze teraz o 104cm w biodrach, bo wtedy da sie juz ubrac. Przy mojej budowie jest to 63kg/170cm czyli mam 10kg do celu!
Azane
21 stycznia 2018, 18:59dziękuję:) marzy mi sie rozmiar 38...ale do tego to jeszcze duzo czsu i pracy, pókki co to chciałabym 44 z reserved i mochito, to takki mysle namacalny kolejny krok. Powodzenia w Twoich dązeniach!!! tak miło jest miec fajne ciuchy;)
MamMarzenieDamRade1
21 stycznia 2018, 09:53Gratulacje !zmiescić się w spodnie o kilka rozmiarów mniejsze ! Możesz być dumna i czekam tylko na wpis od ciebie kiedy zmieścisz się do tego wymarzonego rozmiaru :D Dałaś mi mega motywacje na dziś ! Pozdrawiam :)
Azane
21 stycznia 2018, 10:33Dziękuję,dziekuje:) Marzy mi się 38.. więc jesCE trochę wody upłynie, ale ja mam taką budową niestety że nawet jak byłam mega chuda i miałam kości na wierzchu to nie każde 38 było na mnie dobre. Mam bardzo rozbudowana bary i szerokie żebra. No ale tluszcTku powoli się pozbywać, powoli i z głową. Chociaż parówki po ostatniej wpadce mają żaka wstępu do lodówki!
MamMarzenieDamRade1
21 stycznia 2018, 21:1038 też super rozumiem szerokie rozstawienie szkieletu bo moje szerokie barki są moją zmorą :D Tak masz rację lepiej powoli i skutecznie niż szybko i żeby znowu wracać za jakiś czas do początku :) hahahah u ciebie parówki u mnie czekolady i batony ,bo wystarczy że są na widoku a ja już wariuję :D
filipAA
21 stycznia 2018, 08:05Gratuluję ci kochana.
Azane
21 stycznia 2018, 10:30Dziękuję, dziekuje:))) jestem dumna!
Awa76
20 stycznia 2018, 23:19Gratuluję bo wiem jak trudno robi się zakupy kobietą o dużych rozmiarach. Trzymaj tak dalej
Azane
21 stycznia 2018, 00:08Dziekuje:))) wiesz ja nawet znalazłam parę miejsc gdzie sa naprawdę super ciuchy, ale zauważyłam że ceny są też wyższe.. więc naprawdę czekam na powrót do czasu zwykłych sieciowek;) no ciesze sie po prostu!