no więc mieliśmy dzisiaj badania kontrolne w szkole i okazalo sie ze waze 78!!!!!!!!!!! i mówie tej pielegniarce ze to niemozliwe, w sobote wazylam 73 kg. i ona sprawdziła drugi raz i dalej było 78... świetnie ;/ jeszcze nigdy w zyciu tyle nie wazylam...
tato wyjeżdża za kilka dni i zobacze go dopiero na świeta.. mama ma dziś znowu dzień obrażenia na cały świat, wiec szybko ucieklam na gore zeby nie sluchać jej narzekań. Potrzebuje jakiejs nowej motywacji, czegos co mnie 'napędzi' do działania, bo wszystko teraz sie beznadziejnie układa.
Dobra, wyrzuciłam z siebie co potrzebowałam, nie zamulam wam już, bo w końcu piątek i wspaniały weekend
trzymajcie się kochane:*
askimek
31 października 2011, 20:17dzisiaj ważyłam sie normalnie w domu i waga taka sama, tzn. 72 ;) powiedzmy ze mnie to uspokoiło ;p dzięki dziewczyny;)
MAMWIAREWSUKCES
28 października 2011, 19:56DWIE RÓŻNE WAGI I DWA RÓŻNE WYNIKI.NIEMOŻLIWE ŻEBYŚ OD SOBOTY-PRZEZ KILKA DNI- PRZYTYŁA 5 KG?!MASZ W DOMU WAGĘ NA BATERIĘ CZY MECHANICZNĄ?POZDRAWIAM.