Witajcie
Drugi grudnia mija całkiem miło :) Czy Wy wiecie, że wczoraj jak skończyłam dodawać wpis, to wskoczyłam na rower ;) Tak wczoraj pokręciłam 30 minut i dziś kolejne 30 minut
Moim małym, cichym marzeniem na grudzień, jest codziennie na pół godzinki wskoczyć na rower lub obitreka. Dziś drugi grudnia i drugi dzień zaliczony. Ja wiem, że napisałam w planach na grudzień min 1 trening w tygodniu ;) Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Jeśli się uda to super, jeśli nie to luzik ;) Nic na siłę :) Póki co cieszę się z tych dwóch dni, bo to i tak już o jeden więcej niż planowałam ;) hihihi
Kalorie dziś też policzone. Troszkę nie były posiłki przemyślane... bo jak M w domu to nigdy nic nie wiadomo ;) co i gdzie będziemy robić, gdzie jechać :D
I posiłek: chleb z polędwicą łososiową, ogórkiem
II posiłek: banan
III posiłek: makaron z serem, boczkiem wszystko podsmażone
Tak mnie jakoś naszło na taki obiad ;) Smażony makaron chodził za mną..... ajj długo :) hahah. Banan wpadł na szybko ... może jutro będą bardziej przemyślane posiłki?
Grunt to się nie poddawać. Działamy dalej idziemy przed siebie w grudniu ;) Trzymam za Ciebie kciuki. Pamiętaj, aby się nie poddawać. Powodzenia. Pozdrawiam :) Miłego wieczoru
Anankeee
3 grudnia 2024, 09:58Brawo za aktywność 👏
aska1277
3 grudnia 2024, 21:45Dziękuję 🤗