Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
83 dni do Wielkanocy / Same węgle....


Witajcie

        Dzień dobiega końca, a ja raczę się energetykiem? Tak. Zachciało mi się czegoś zimnego, gazowanego...a tylko to było pod ręką. Zresztą dzisiejszy dzień, sam w sobie już postawił mnie na nogi. 

    Pobudka 3.50 ajjjj zasnąć nie mogłam. Chyba dopiero koło północy zasnęłam, tak na dobre. Wcześniej kręciłam się, wierciłam. Do tego stopnia, że z łóżka w którym spałam z M wyszłam i położyłam się na kanapie. Uznałam, że skoro M wstaje o 3.50 ( a ja mimo woli też się obudzę) to fajnie byłoby się wyspać. Jednak położenie się na owej kanapie, nie pomogło, tak jakbym chciała. Tak pobudka, jak wyżej napisałam 3.50. Wstałam zrobiłam M śniadanie do domu i na drogę... Miał jechać z mechanikiem za granicę, bo samochód tam się zepsuł. Hmm godzina 4.30 telefon, że jednak około 10ej będą jechać. Całkiem możliwe, że auto temu mechanikowi nie odpaliło (minus 17  było o 4ej) No nic...M napalił w kominku i poszliśmy dalej spać. Ja za wiele snu nie miałam bo o 6 pobudka. 

    Ciężko było się ogarnąć. Rano lekkie nerwy, stresy... ale jakoś udało się dojechać do miasta. Dziś będąc u rodziców, obmyślałam plan 18 urodzin córki ( to już w lipcu) W telefonie notowałam, co mi wpadło  do głowy. Często tak robię, że jak coś mi się przypomni, albo jest warte zapamiętania ... to szybko notuję w telefonie. ( też tak macie?) 

      Porozmawiałam z rodzicami, bo od Wigilii nie byłam u nich ( tzn byłam ale na chwilę, wpadałam i wypadałam...dosłownie przelotem) Około 15 do domku ( tzn jeszcze szybka wizyta na galerii i dom) 

     W domu jakieś obowiązki i dopiero siadam. Właśnie z energetykiem.... wiem, wiem samo zło, ale cóż. A posiłkowo dzień wygląda tak: 

Hmmm same węgle, jak widać

I posiłek: chleb z szynką i ogórkiem 

II posiłek u rodziców: chleb, biała kiełbasa i gniazdko ( tata stwierdził, że słabo wyglądam  hihihi) 

III posiłek: postawiła mi córka w kfc w drodze powrotnej do domu

IV posiłek: grzanki czosnkowe, salamitki, sałatka tuńczykowa i wcześniej wspomniany energetyk 

    Nie jest to idealny dzień, ale jak widać takie bywają. Nie poddaje się, robię dalej swoje, jutro będzie lepiej. Woda ładnie wchodzi, kroki ponad 16 tyś także wpadnie 5 do skarbonki ;) 

    Pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj w swoim tempie, nie patrz na innych. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Spokojnego tygodnia. Pozdrawiam :) :* 

  • janiaa

    janiaa

    10 stycznia 2024, 14:19

    Super pomysł z tą skarbonką. kradnę go 😜

    • aska1277

      aska1277

      10 stycznia 2024, 19:23

      Proszę bardzo :)

  • janiaa

    janiaa

    9 stycznia 2024, 16:37

    Co to za pomysł z 5 do skarbonki? Czy dobrze rozumiem, że jak wyrobisz zaplanowane kroki to odkładasz kasę na coś?

    • aska1277

      aska1277

      9 stycznia 2024, 18:28

      Wrzucam 5 zł za zrobiony trening lub za kroki od 15 tyś i powyżej. ! zł za dzień bez słodyczy. To już moja 3 skarbonka. Fajna sprawa, polecam ;)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    9 stycznia 2024, 14:20

    Och te mrozy...U mnie też dziś-18...

    • aska1277

      aska1277

      9 stycznia 2024, 18:28

      O retyyyy , ale jutro już cieplej , podobno

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    9 stycznia 2024, 06:56

    Ja wczoraj jak nigdy raczyłam się piwem 😂😂😂

    • aska1277

      aska1277

      9 stycznia 2024, 18:29

      Moje bezalkoholowe , które kupiłam jakoś w listopadzie... nadal stoi. Nawet na sylwka nie wypiłam :)

  • annna1978

    annna1978

    8 stycznia 2024, 21:17

    Fajny patent z zapisywaniem pomysłów 😊

    • aska1277

      aska1277

      9 stycznia 2024, 18:30

      Ja wszystko co mi do głowy przychodzi, a nie mam kartki blisko, to zapisuję w telefonie.

  • falka75

    falka75

    8 stycznia 2024, 20:21

    Oj widzę że miałyśmy podobnie "udane" nocki 😉 Tylko żeby po tym energetyku nie było powtórki 🫂 Jutro będzie lepszy dzień. Nie poddajemy się, prawda 😘

    • aska1277

      aska1277

      8 stycznia 2024, 20:29

      Na szczęście na mnie nie działają energetyki, tzn zasypiam bez problemu, nie pobudzają mnie ;) Walczymy

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    8 stycznia 2024, 20:14

    Najwidoczniej tego dziś potrzebowała:) jutro jest nowy dzień

    • aska1277

      aska1277

      8 stycznia 2024, 21:35

      Tak ,chyba tego potrzebowałam 😉😊. Jutro też jest dzień

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.