Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
89 dni do Wielkanocy


Witajcie 

         Kolejny dzień nowego roku za nami. U mnie nawet pozytywny dzień. Na spokojnie w domu, bez szaleństw. Nie ruszałam się z domu, jedynie po chleb dla dziewczyn. A ogólnie dziś czyszczenie lodówki mamy. Zakupy dopiero w czwartek. Zaraz zabieram się za listę tego co mam w lodówce, aby ułożyć jakiś jadłospis. 

       Dzisiejszy wygląda tak: 

I posiłek: bułka z ziarnami, serek łaciaty śmietankowy, łosoś, sokoliki, rzodkiewki

II posiłek: ciasto 3bit , pomarańcze

III posiłek: pizza domowa z pieczarkami, kukurydzą, cebulką i szynką z sosem czosnkowym i ketchupem

IV posiłek: grzanki , salamitki wędzone, serek tartare , borówki, maliny i kawka 


       Cieszy mnie to, że wracam do kontrolowania posiłków, robienia zdjęć. Jednak robienie zdjęć bardziej mobilizuje, do pilnowania się. Jak długo to potrwa? Nie wiem. Być może uda się wytrwać te 90 dni do Wielkanocy, ale może gdzieś się noga powinąć. Co ma być, to będzie, nic na siłę. Trwam, póki jest wena i z tego korzystam. Kroków póki co ponad 7 tyś. Czy dobiję do 10 tyś? Nie wiem. Okaże się, też nic na siłę. Na spokojnie. Wiem, że jak tylko młodzież wróci do szkoły, to kroki nadrobię ;) Dlatego nie spinam się. 

        Samopoczucie dzisiejsze ok. Zastanawiam się nad monitorowaniem samopoczucia. Tzn chciałabym w kalendarzu notować, zaznaczać danym kolorem moje samopoczucie. I tak np kolor czerwony- smutek, zielony- radość czy coś w tym stylu. Czy wyjdzie? Nie wiem. Pomysłów sporo... ale czasami gorzej z realizacją. 

       Plany na 2024? Standardowo czyli minimum 10 tyś kroków ( jeśli się nie uda, nic nie szkodzi) woda, treningi min x 3 w tygodniu. Pilnować posiłków, tak jak teraz czyli robienie zdjęć i publikacja. Kalorie? Nie, nie chcę póki co liczyć. Chciałabym  chociaż jedną książkę przeczytać w miesiącu ( a książek mam sporo z kalendarza adwentowego- postaram, się na dniach wstawić fotki rzeczy z kalendarza - te które zostały) 

     Więcej chyba nie mam planów.... chociaż te same plany mam co roku ;) raz idzie lepiej, raz gorzej. Dlatego nie piszę konkretnie, że np. będę piła 2 litry wody czy np. nie będę jadła słodyczy... bo to różnie bywa. Jednego dnia zjem, drugiego nie. Bilans musi być ;) Dlatego nie stawiam konkretnie, bo wiem, że to nie zawsze się sprawdza. Wolę realne plany, cele. 

      Trzymam kciuki za Ciebie, rób swoje, w swoim tempie. Nie patrz na innych. Powodzenia. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • janiaa

    janiaa

    3 stycznia 2024, 19:41

    Podoba mi się Twoje podejście :) nic na siłę ale małymi kroczkami do przodu. To daje szansę na trwałe zmiany. Powodzonka :)

    • aska1277

      aska1277

      3 stycznia 2024, 20:08

      Dokładnie tak. Każdy w swoim tempie i na swoich zasadach 😊😉

  • Sunniva89

    Sunniva89

    3 stycznia 2024, 12:56

    super pomysł z tym odliczaniem do wielkanocy 89 to wydaje się tak dużo a tak mało...

    • aska1277

      aska1277

      3 stycznia 2024, 19:10

      Właśnie niby sporo można zdziałać.. ale jednocześnie można spierniczyć ;) Przytulam mocno :*

  • atsok

    atsok

    3 stycznia 2024, 09:49

    Masz madre podejscie, nic na sile. Dzialam podobnie ale ja licze kalorycznosc, w przeciwnym razie mam sklonnosci do oszukiwania samej siebie 🙂

    • aska1277

      aska1277

      3 stycznia 2024, 19:11

      Z jednej strony chciałabym liczyć kalorie.. ale najgorzej się za to zabrać, potem idzie w górki. Zobaczę, pomyślę. Najpierw chciałabym ustabilizować i cykać fotki, a liczenie może przyjdzie z czasem

  • Krysia105

    Krysia105

    2 stycznia 2024, 20:45

    Oj kusisz ciastem. Jak robisz pizzę. Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla Ciebie i całej Twojej Rodziny

    • aska1277

      aska1277

      3 stycznia 2024, 19:12

      Napisałam domowa, ale tylko farsz był domowy, spód kupny. Jak znajdę przepis na ciasto na pizzę dam znać... bo gdzieś mam ;)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    2 stycznia 2024, 20:45

    Chyba dziś u Większości takie menu 😊😊😊

    • aska1277

      aska1277

      2 stycznia 2024, 21:23

      Chyba tak.. ale ja takie lubię ;) Wszystko i nic, jednocześnie ;) Domowe najlepsze

  • PACZEK100

    PACZEK100

    2 stycznia 2024, 19:01

    Taka fajna cyfra 89...chciałabym za te 89dni nosić ciuchy o rozmiar mniejsze! O I takie mam.postanowienie:) powodzenia i samych zielonych dni :)

    • aska1277

      aska1277

      2 stycznia 2024, 20:25

      Trzymam za Ciebie kciuki :* Dasz radę. Powodzenia

  • Anankeee

    Anankeee

    2 stycznia 2024, 18:58

    Ciebie motywują zdjęcia posiłków, a mnie nawet samo ich zapisywanie tu😉 Pysznie dziś masz 😋 Powodzenia w realizacji wszystkich planów 🥂

    • aska1277

      aska1277

      2 stycznia 2024, 20:25

      Kiedyś zapisywałam w kalendarzu, ale potem jakoś przeszłam tylko na zdjęcia . Nie ważne, co, ale ważne aby motywowało ;) Buziaki

  • falka75

    falka75

    2 stycznia 2024, 18:46

    Mam podobnie, pisanie codziennego menu mobilizuje mnie do pilnowaniu się. Damy radę 😘🍀💪

    • Anankeee

      Anankeee

      2 stycznia 2024, 18:58

      Damy radę💪

    • aska1277

      aska1277

      2 stycznia 2024, 20:24

      Damy radę, z takim wspaniałym wsparciem ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.