Witajcie
Kolejny dzień nowego roku za nami. U mnie nawet pozytywny dzień. Na spokojnie w domu, bez szaleństw. Nie ruszałam się z domu, jedynie po chleb dla dziewczyn. A ogólnie dziś czyszczenie lodówki mamy. Zakupy dopiero w czwartek. Zaraz zabieram się za listę tego co mam w lodówce, aby ułożyć jakiś jadłospis.
Dzisiejszy wygląda tak:
I posiłek: bułka z ziarnami, serek łaciaty śmietankowy, łosoś, sokoliki, rzodkiewki
II posiłek: ciasto 3bit , pomarańcze
III posiłek: pizza domowa z pieczarkami, kukurydzą, cebulką i szynką z sosem czosnkowym i ketchupem
IV posiłek: grzanki , salamitki wędzone, serek tartare , borówki, maliny i kawka
Cieszy mnie to, że wracam do kontrolowania posiłków, robienia zdjęć. Jednak robienie zdjęć bardziej mobilizuje, do pilnowania się. Jak długo to potrwa? Nie wiem. Być może uda się wytrwać te 90 dni do Wielkanocy, ale może gdzieś się noga powinąć. Co ma być, to będzie, nic na siłę. Trwam, póki jest wena i z tego korzystam. Kroków póki co ponad 7 tyś. Czy dobiję do 10 tyś? Nie wiem. Okaże się, też nic na siłę. Na spokojnie. Wiem, że jak tylko młodzież wróci do szkoły, to kroki nadrobię ;) Dlatego nie spinam się.
Samopoczucie dzisiejsze ok. Zastanawiam się nad monitorowaniem samopoczucia. Tzn chciałabym w kalendarzu notować, zaznaczać danym kolorem moje samopoczucie. I tak np kolor czerwony- smutek, zielony- radość czy coś w tym stylu. Czy wyjdzie? Nie wiem. Pomysłów sporo... ale czasami gorzej z realizacją.
Plany na 2024? Standardowo czyli minimum 10 tyś kroków ( jeśli się nie uda, nic nie szkodzi) woda, treningi min x 3 w tygodniu. Pilnować posiłków, tak jak teraz czyli robienie zdjęć i publikacja. Kalorie? Nie, nie chcę póki co liczyć. Chciałabym chociaż jedną książkę przeczytać w miesiącu ( a książek mam sporo z kalendarza adwentowego- postaram, się na dniach wstawić fotki rzeczy z kalendarza - te które zostały)
Więcej chyba nie mam planów.... chociaż te same plany mam co roku ;) raz idzie lepiej, raz gorzej. Dlatego nie piszę konkretnie, że np. będę piła 2 litry wody czy np. nie będę jadła słodyczy... bo to różnie bywa. Jednego dnia zjem, drugiego nie. Bilans musi być ;) Dlatego nie stawiam konkretnie, bo wiem, że to nie zawsze się sprawdza. Wolę realne plany, cele.
Trzymam kciuki za Ciebie, rób swoje, w swoim tempie. Nie patrz na innych. Powodzenia. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
janiaa
3 stycznia 2024, 19:41Podoba mi się Twoje podejście :) nic na siłę ale małymi kroczkami do przodu. To daje szansę na trwałe zmiany. Powodzonka :)
aska1277
3 stycznia 2024, 20:08Dokładnie tak. Każdy w swoim tempie i na swoich zasadach 😊😉
Sunniva89
3 stycznia 2024, 12:56super pomysł z tym odliczaniem do wielkanocy 89 to wydaje się tak dużo a tak mało...
aska1277
3 stycznia 2024, 19:10Właśnie niby sporo można zdziałać.. ale jednocześnie można spierniczyć ;) Przytulam mocno :*
atsok
3 stycznia 2024, 09:49Masz madre podejscie, nic na sile. Dzialam podobnie ale ja licze kalorycznosc, w przeciwnym razie mam sklonnosci do oszukiwania samej siebie 🙂
aska1277
3 stycznia 2024, 19:11Z jednej strony chciałabym liczyć kalorie.. ale najgorzej się za to zabrać, potem idzie w górki. Zobaczę, pomyślę. Najpierw chciałabym ustabilizować i cykać fotki, a liczenie może przyjdzie z czasem
Krysia105
2 stycznia 2024, 20:45Oj kusisz ciastem. Jak robisz pizzę. Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla Ciebie i całej Twojej Rodziny
aska1277
3 stycznia 2024, 19:12Napisałam domowa, ale tylko farsz był domowy, spód kupny. Jak znajdę przepis na ciasto na pizzę dam znać... bo gdzieś mam ;)
ewelka2013
2 stycznia 2024, 20:45Chyba dziś u Większości takie menu 😊😊😊
aska1277
2 stycznia 2024, 21:23Chyba tak.. ale ja takie lubię ;) Wszystko i nic, jednocześnie ;) Domowe najlepsze
PACZEK100
2 stycznia 2024, 19:01Taka fajna cyfra 89...chciałabym za te 89dni nosić ciuchy o rozmiar mniejsze! O I takie mam.postanowienie:) powodzenia i samych zielonych dni :)
aska1277
2 stycznia 2024, 20:25Trzymam za Ciebie kciuki :* Dasz radę. Powodzenia
Anankeee
2 stycznia 2024, 18:58Ciebie motywują zdjęcia posiłków, a mnie nawet samo ich zapisywanie tu😉 Pysznie dziś masz 😋 Powodzenia w realizacji wszystkich planów 🥂
aska1277
2 stycznia 2024, 20:25Kiedyś zapisywałam w kalendarzu, ale potem jakoś przeszłam tylko na zdjęcia . Nie ważne, co, ale ważne aby motywowało ;) Buziaki
falka75
2 stycznia 2024, 18:46Mam podobnie, pisanie codziennego menu mobilizuje mnie do pilnowaniu się. Damy radę 😘🍀💪
Anankeee
2 stycznia 2024, 18:58Damy radę💪
aska1277
2 stycznia 2024, 20:24Damy radę, z takim wspaniałym wsparciem ;*