Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
128-129 dzień bez liczenia // Co przyniesie noc?


Witajcie 

         Wczorajszy dzień szybko minął i strasznie sennie ( dzisiejszy nie jest lepszy) Poniedziałek zaczęłam krótko po 1 nad ranem... Odtransportowałam M i chciałam się położyć, kręciłam się i jakoś udało się usnąć. Obiecałam sobie, że poniedziałek w domu. Bez planów, bez wyjazdów. Tego potrzebowałam, spokoju na chwilę. Czy się udało ? Poniekąd tak... bo pooglądałam trochę z dziewczynami coś, pospałam... 

     Myślałam, że chociaż dzisiejsza nocka będzie udana... Nic z tych rzeczy. Jak po północy zaczęło grzmieć, błyskać... tak z każdą godziną się nasilało. Pamiętam, że do 5 nad ranem grzmiało, a reszty nocki nie pamiętam ;) Padłam. Obudziłam się około 7.30. Wstałam ogarnęłam się, obudziłam dziewczyny i ruszyłyśmy do miasta. Załatwiłyśmy co miałyśmy załatwić i do domku. 

    W drodze powrotnej młoda już coś narzekała, że boli ją gardło... że jest jej zimno... Hmmm zapaliła się czerwona lampka :( Przyjechałyśmy do domu, młoda ledwo do łóżka poszła....Mierzę temperaturę a tam 37,9.... myślę sobie nie ma tragedii, prawda? Nic bardziej mylnego, bo dwie godziny później było już 39,1 dostała coś na zbicie i spadła temperatura.... Ale przyznam, że boję się nocki, bo jak wiadomo na noc temp idzie w górę :( 

   Kurczę i weź tu człowieku sobie coś zaplanuj :( No, nie da się.  Liczę jednak, że jutro już będzie ok. Bo to jednak ostatni tydzień wakacji i lipa, jeśli musiałaby leżeć plackiem. 

     Jak nie trudno zgadnąć, wczoraj i dziś bez treningu. Ale nie mam do siebie żalu, pretensji. Co z tego, że zaczęłabym trening, jak młoda z godziny na godzinę miała wyższą temp. Także zdrowie dziecka najważniejsze. odbiję sobie innego dnia. Zresztą, jakby tego było mało @ daje się we znaki, tydzień przed czasem... znowu... Widzę, że ostatnio tak właśnie stres na mnie wpływa, że @ przychodzi szybciej. Woda pita ( już rozglądam się za nową butelką Dafii, bo jednak te butelkowe wychodzą drożej. A dzisiejsze jedzonko wygląda tak: 

ŚNIADANIE: krakersy ( brak pieczywa w domu) z serkiem ( kupiony w sklepie Auchan-polecam) plus ogórek oraz kabanosy bekonowe ( Dino)

OBIAD; frytki z sosem plus kawa mrożona ( nie miałam siły po powrocie z miasta, jak młoda mi padła) wpadł też lód 

KOLACJA: chleb drwalski fitnes ( Carrefour), ogórek, sokoliki i nietypowo nektarynka ;) hahaha plus kawa kokosowa ;) 

      Powyżej macie owe kawki, a w zasadzie napoje kawowe o danym smaku, kupione w Biedronce. Bardziej kokos mi przypadł do gustu. 

    Cieszę się, że mimo przeszkód... jakoś ogarnęłam dzisiejsze jedzenie. I tak powiem, szczerze... dziś weszłam na wagę... z ciekawości ;) i tylko 0,5 kg więcej podczas okresu ?To tyle, co nic :) Także nie poddaje się, nie załamuje. Działam. 

    Za Ciebie także trzymam kciuki. Działaj, nie poddawaj się, dasz radę, wierzę w Ciebie :) Powodzenia. Pozdrawiam :) :* 

  • Stonka162

    Stonka162

    31 sierpnia 2023, 19:12

    Całuski dla Ciebie. Miło wejść po tylu latach nieobecności i widzieć Ciebie walczącą o siebie o dzieci o lepsze życie. Powodzenia 😙

    • aska1277

      aska1277

      4 września 2023, 19:20

      Cieszę się, że jesteś :* Walczymy dalej

  • Janzja

    Janzja

    30 sierpnia 2023, 16:51

    No te burze jak zagrzmią to nie wiadomo co się dzieje. Zdrówka dla córki!

    • aska1277

      aska1277

      4 września 2023, 19:21

      Zgadza się... a ja zwykle mam pecha, bo burze, ulewy, brak prądu jest wtedy gdy nie ma M w domu :)

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    30 sierpnia 2023, 08:07

    Dużo zdrowia dla córki, i porządnego wyspania dla Ciebie :)

    • aska1277

      aska1277

      4 września 2023, 19:21

      Dziękuję... może w sobotę się wyśpię ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    30 sierpnia 2023, 06:02

    Zdrówka dla Was 🥰

    • aska1277

      aska1277

      4 września 2023, 19:21

      Dziękujemy :*

  • Eleyna

    Eleyna

    29 sierpnia 2023, 23:56

    Oj niedobrze z tą gorączką, życzę szybkiego powrotu do zdrówka. Spokojnej środy🤗😘

    • aska1277

      aska1277

      4 września 2023, 19:21

      Dziękuję bardzo :*

  • PACZEK100

    PACZEK100

    29 sierpnia 2023, 21:30

    Zdrówka dla córki. Ja mam bidon z aquaphore polecam. Wygodniejszy i trwalszy niż butelki dafi jak dla mnie.

    • aska1277

      aska1277

      29 sierpnia 2023, 22:24

      Dziękuję za polecenie. Poszukam tego bidonu na necie.

    • aska1277

      aska1277

      29 sierpnia 2023, 22:25

      Tzn my z młodą mamy na rok taką butelkę

    • PACZEK100

      PACZEK100

      30 sierpnia 2023, 18:15

      Widocznie mój mlody bardziej niszczy bo mu się ciągle gniecie lub pęka:D

    • aska1277

      aska1277

      4 września 2023, 19:22

      My mamy rok. Po roku robi się brzydka w środku, mimo mycia, czyszczenia.

  • annna1978

    annna1978

    29 sierpnia 2023, 20:57

    Ja w Ciebie też wierzę 💪😊

    • aska1277

      aska1277

      29 sierpnia 2023, 21:00

      Dziękuję :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.