Witajcie
Sobota od samego rana na wysokich obrotach. Najpierw z M na zastrzyk, potem szybkie zakupy bo biedak ledwo chodzi i do domu. Obiad na momencie zrobiłam i miałam chwilę dla siebie. Ogarnęłam trening najpierw był orbitrek 40 minut ( miało być więcej, ale M mnie zawołał, że parasol z dworu zwiało :) hahah i zakończyłam na tych 40 minutach, bądź co bądź ale 5 do skarbonki wleciała :) Potem zjedliśmy obiad , posprzątałam...pranie, mycie podłóg i chwila dla mnie ... znowu trening tym razem orbitrek 40 minut i 20 minut ciężarki
Powiem Wam, że ciężarki dały się we znaki, oj dały. Ramiona czułam :) Pomimo okresu ( bo przyszedł przed czasem) dałam radę...100 minut zaliczone treningu. No i 10 zł wpadło w sumie. Może jeszcze 5 wpadnie za kroki bo mam już ponad 18 tyś ;) Miał być rower, ale z wiadomych przyczyn wybrałam orbitreka.
Posiłkowo dzień wygląda tak:
ŚNIADANIE: chleb z twarogiem wędzonym ( nie miałam kompletnie ochoty jeść)
OBIAD: ryż o którym ostatnio pisałam plus kurczak w sobie barbequ z warzywami plus kawa mrożona
PRZEKĄSKA do filmu: kuleczki czekoladowe, prażynki bekonowe i precle
KOLACJA: kajzerka, ogórek, śląska podsmażona i kawa mrożona
Średnio podoba mi się śniadanie... ale tak bywa. Kompletnie nie miałam ochoty jeść. Chciałam jak najszybciej załatwić z M ten zastrzyk i mieć z głowy. Na szczęście szybko poszło, nie czekaliśmy długo w przychodni. Jutro chyba pojedziemy do szpitala. Zobaczymy. Jeśli chodzi o przekąskę.... byłam świadoma, tego co zjadłam. Nakładam świadomie, nie była to duża porcja. Kiedyś nałożyłabym o wiele więcej, a teraz? Teraz ledwo to zjadłam. To dobry znak. Zjadłam nawet bez jakiegoś wow :) Woda oczywiście pita. Podczas samego treningu wypiłam jakieś 1,5 litra :)
Jestem zadowolona z tego dnia. Złapałam chyba bakcyla do treningów. Chociaż zobaczymy jutro, bo jednak wiadomo okres rządzi się swoimi prawami. Ale zobaczymy, nie ma co na zapas myśleć.
Także pamiętajcie, aby się nie poddawać. Działamy, każda w swoim tempie, na swoich zasadach. To nie jest wyścig, pamiętajcie. Trzyma za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
tara55
18 czerwca 2023, 19:42Ależ jesteś zapracowana. Życzę dużo sił. 🍌
aska1277
18 czerwca 2023, 19:54Dziękuję.
Janzja
13 czerwca 2023, 11:17Kusza te treningi za pieniadze 😂
aska1277
13 czerwca 2023, 12:01Coś w tym jest 😊😉
Bajbajka2022
12 czerwca 2023, 08:26Podziwiam :) ja to odbębniam rowerek i nic więcej bym nie zrobila, a sztangi albo dywanówki.. ehh nigdy. Powodzenia
aska1277
12 czerwca 2023, 20:40Ja rower mogę tylko wtedy, gdy nie mam okresu ;) Inaczej jest mi niekomfortowo. Ty też pięknie działasz, nie poddajesz się.
PACZEK100
10 czerwca 2023, 22:04Lecisz z tymi treningami.... Brawo ty!
aska1277
12 czerwca 2023, 20:40Dziękuję
annna1978
10 czerwca 2023, 21:55No naprawdę extra trening 😊💪
aska1277
12 czerwca 2023, 20:41:* dziękuję
Anankeee
10 czerwca 2023, 20:10Jestem z Ciebie dumna👏
aska1277
10 czerwca 2023, 20:54Dziękuję :* pozazdrościłam Tobie aktywności na orbitreku hihihi
Anankeee
10 czerwca 2023, 21:07Wygląda na to, że wzajemnie się motywujemy☺️ Ja dziś 60 minut na orbim, bo głupio mi było odpuścić kiedy Ty wczoraj tak pocisnęłaś z treningiem💪
aska1277
10 czerwca 2023, 21:33Brawo Ty :)