Witajcie
Nie wiem jak to się stało, że nie było mnie ponad tydzień... Tzn poniekąd wiem... gdy wracałam do domu, padałam i nawet nie miałam chęci siadać do kompa. Ale już mi Was brakuje i mówię sobie... o nie dziś już dajesz wpis ;) Czytałam Was, komentowała, ale jakoś sama nie miałam weny aby coś napisać.
Dużo się działo, przez ten tydzień ( dobrego i gorszego). Takie to życie zmienne jest, ale działam cały czas. To, że nie było wpisów, nie oznacza, że się poddałam. Maj zakończyłam spadkiem 0,9 kg. Były wloty i upadki ale grunt to iść przed siebie i robić swoje. Wolno, bo wolno ale po swojemu. Pamiętajcie o tym.
Jeśli chodzi o refluks, powoli ustępuję ( tzn wyciszył się ) Nie oznacza to, że będę teraz jadła byle co.... Co prawda nie będę zapisywała tego co jem, ale będę uważała. Jeśli po danym posiłku źle się poczuję, wtedy zanotuję.
Treningi to kroki od początku czerwca, plus wczoraj i przedwczoraj prace koło domu. Wczoraj chyba przesadziłam, bo dziś ledwo chodzę. Albo nadciągnęłam jakiś mięsień, nie wiem... boli gdy chodzę a o schodzeniu ze schodów nie ma mowy. Muszę kombinować aby zejść bez bólu. Posiłkowo dzisiejszy dzień prezentuje się tak:
I posiłek : bułka serowa z ogórkiem małosonym, jajko na twardo, majonez i rzodkiewka + siemię lniane i Ezy Block
II posiłek: truskawki, kawa mrożona, wafle przekładane mlekiem w tubce ( resztki p córce zjadłam)
III posiłek : ziemniaki, pierś z kurczaka plus mizeria na jogurcie greckim niebo w gębie
IV posiłek: popcorn, kompot rabarbar-truskawka oraz biszkopt przekładany kremem z truskawkami ( córka robiła)
V posiłek: bułka serowa, ogórek małosolny, papryczki nadziewane i kawa mrożona
Te wafle kupiłam w Biedronce i powiem Wam, że fajna sprawa. Można przełożyć czym się chce ;) i są mega chrupiące, polecam. Sezon na kawę mrożoną uważam, za otwarty. Zmieniłam tylko mleko na 1,5 % lub 0,5 % testując jak zachowa się mój żołądek.
Aaaa jeszcze chciałam polecić Wam książkę " Mroczne sekrety" Marcel Moss -- to jest świetna książka ( zresztą to już piąta książka, tego autora, którą przeczytałam i się nie zawiodłam) Przeczytałam w 3 godziny i 15 minut ;) Więc, możecie się domyśleć, że jest świetna :) z lekkim zabarwieniem erotycznym ;)
To byłoby na tyle...pamiętajcie, aby się nie poddawać, walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia w nowym tygodniu. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
Bajbajka2022
9 czerwca 2023, 13:18Dobrze, że jesteś i, że trwasz :) Wiem, co to zabiegany czas.. masakra :) Trzymam kciuki z Ciebie, powodzenia
aska1277
9 czerwca 2023, 20:55Dziekuję :*
marta3114
7 czerwca 2023, 20:51Mam mnóstwo książek Mossa, fajnie się czyta
aska1277
9 czerwca 2023, 20:53Oj to prawda :) Zgadzam się.
sachel
7 czerwca 2023, 12:18Najważniejsze, że trzymasz się swoich ustaleń i robisz to już nawykowo. Moss, to nie moje klimaty - ale po ocenie na Lubimy czytać, widzę, że ma swoich wielbicieli.
aska1277
9 czerwca 2023, 20:53Staram się trzymać, tego co zaplanuję.. nie zawsze się udaje ;)
tara55
5 czerwca 2023, 16:50Piękny Spadek wagowy. Gdy widzę Twoje słodycze to kwiczę. Masz dobrą przemianę, czego Ci trochę zazdroszczę. U mnie już byłoby znów 5 kg na plusie. 🙂
aska1277
6 czerwca 2023, 19:33Dziękuję.... nie ma szałowych spadków, ale mnie cieszą nawet najmniejsze ;) Buziaki
kubala03
5 czerwca 2023, 06:42Dobrze że się odezwałaś. Dużo osób już się prawie wycofało z wpisywania się na Vitalii. Idą wakacje będzie gorzej. Miłego dnia.
aska1277
5 czerwca 2023, 07:14Ja w wakacje trochę częściej bywam. Teraz napięty okres mamy 😉😊Cudownego poniedziałku
annna1978
4 czerwca 2023, 22:03Fajnie ze napisałaś, gratuluję majowego spadku 💪🍓
aska1277
6 czerwca 2023, 19:33Dziękuję... już mi Was brakowało :)
.krcb.
4 czerwca 2023, 20:54Ta książka to kryminał
.krcb.
4 czerwca 2023, 20:54?
.krcb.
4 czerwca 2023, 20:54Komentarz został usunięty
aska1277
4 czerwca 2023, 21:19Thriller
Anankeee
4 czerwca 2023, 19:39Fajnie, że już jesteś☺️ Gratuluję spadku👏
aska1277
4 czerwca 2023, 20:07Brakowało mi Was :)
annaewasedlak
4 czerwca 2023, 19:38Ech te prace koło domu-ja też wczoraj przesadziłam z koszeniem bo w nocy takie skurcze w moje uda zylakowe dały mi w kość.
aska1277
4 czerwca 2023, 20:06Dbajmy o siebie Aniu. Pozdrawiam