Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
72-73 dzień Jest dobrze


Witajcie 

    Szybkie podsumowanie wczorajszego dnia. Ogólnie do samego rana dzień spokojny, nawet przyjemny. Dziewczyny poza domem do 18 ;) To luzik w domu heheh. Ale tak na poważnie, trochę ogarnęłam póki nikogo nie było, nikt się nie plątał i mogłam na spokojne umyć podłogi. Czas zleciał zdecydowanie za szybko i trzeba było odebrać dziewczyny. Po drodze jakieś zakupy i do domku. M zaczął robić sobie kolację i nagle młoda pyta czy pojedziemy po jajka ( bo teraz jest szał na te z Harrym ) mówi, nie ma problemu, zjem i jedziemy... No i jak powiedział, tak zrobił. Zjadł  i w drogę. Ciemno, mokro, strasznie ale jajka kupione. Dziewczyny zadowolone. Ja mniej, bo jak wyjechaliśmy z domu około 20, tak wróciliśmy o 21.30 Szybko mycie i spać. Dlatego też brak wczorajszego wpisu. Tylko z pozycji łóżka, coś tam zajrzałam do telefonu i spać. 

    Niestety mam kiepskie czasy snu. Głęboki sen to 20 minut, czasami 30 minut... a jak jest 50 minut to sukces wielki. Nic dziwnego, że chodzę senna od długiego czasu. Jeszcze teraz była ta zmiana czasu, a ja zwykle potrzebuję dobrego tygodnia na przyzwyczajenie się. Także może nowy tydzień będzie już lepszy ( chociaż hmmm wiem, co mnie czeka więc niekoniecznie hihi) 

     Posiłkowo wczorajszy dzień wyglądał tak


ŚNADANIE: bułka kajzerka wieloziarnista z pasztetem domowej roboty ( od mamy ) plus ogórek 

II ŚNIADANIE: jogurt proteinowy pychaaaa polecam 

OBIAD: ziemniaki, ogórek kiszony i paluszki rybne 

KOLACJA: pomarańcza, kiwi, ogórek, parówka z kurczaka  grzanki pomidorowe

     Kaloryczność ok chociaż do limitu jeszcze trochę zostało. Mimo wszystko byłam najedzona a to najważniejsze. 

     Dzisiejszy dzień też wcześnie rozpoczęty, ale spokojnie przebiega. Troszkę porządków, czas na maseczkę w trakcie robienia obiadu ;) Potem chwila na rozprostowanie nóg ;) Czułam, że muszę i drzemka na pół godziny. Padłam , nie wiem kiedy. Pomogło na chwilę. Dziś treningu też nie było, ale kroki powyżej 10 tyś ;) jest. Dodatkowo 19 dzień bez słodyczy ( wczoraj też dzień bez słodyczy) Cieszy mnie to. Waga powoli spada po okresie i dziś tak samo jak wczoraj pokazała 64,6 kg a jeszcze niedawno pokazywała 65,1 kg ( jakiś tydzień temu) Także idzie w dobrym kierunku, to również cieszy.... bardzo. Bo 64, 7 kg ostatni raz widziałam w sierpniu 2021 roku, więc szmat czasu temu. Działam, idę dalej po swoje, nie poddaje się. Posiłkowo dziś dzień wygląda tak : 

ŚNIADANIE: bułka wieloziarnista z pasztetem i ogórkiem ;)  nie może się zmarnować plus pieczarki nadziewane serkiem oraz mała kawa 

OBIAD; pizza na tortilli z serem, szynką 

PRZEKĄSKA do filmu: pomarańcza, truskawki, kwi oraz popcorn 

KOLACJA: jajko na twardo, ogórek, parówka z kurczaka  grzanki czosnkowe oraz kubeł kawy


    Dziś lekko przekroczone kalorie, ale to nic. Liczy się tygodniowy raport ;) Nie ma co się załamywać, trzeba działać. Może wolno ale idę do celu. Pamiętaj o tym, rób swoje, po swojemu. Robisz to dla siebie, działasz dla siebie. Nie pod publikę, pamiętaj, że to co działa na mnie, może nie zadziałać na Ciebie i odwrotnie. Dlatego metodą prób i błędów, działamy po swojemu. Trzymam za Ciebie kciuki. Nie poddawaj się, walcz o lepszą siebie, bo warto. Powodzenia. Spokojnej nocki i udanej niedzieli. Pozdrawiam :* :) 


  • Sunniva89

    Sunniva89

    5 kwietnia 2023, 15:09

    Mam nadzieje że uda Ci sie poprawić jakoś snu

  • annna1978

    annna1978

    2 kwietnia 2023, 11:13

    Też robię pizzę na tortilli, jest leciutka 😋 powodzenia w kwietniu 🌸🌼

  • PACZEK100

    PACZEK100

    2 kwietnia 2023, 10:44

    Bardzo ładnie i kolorowo:) gdzie kupujesz te pieczarki nadziewane? A może sama robisz?

    • aska1277

      aska1277

      2 kwietnia 2023, 11:36

      Niestety kupne pieczarki,a kupuje w sklepie Carrefour. Czy w innych są tego nie wiem,ale jak gdzieś zobaczę to dam znać

    • PACZEK100

      PACZEK100

      2 kwietnia 2023, 12:04

      Jak kiedyś będę to poszukam. A to nalodowkach czy gdzie?

    • aska1277

      aska1277

      2 kwietnia 2023, 14:22

      U mnie było na stoisku z serami

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    2 kwietnia 2023, 07:15

    Idziemy dalej-ty masz krótszą drogę ja bardzo długą. Z tym zmęczeniem mam tak samo-padam ok 15-ej.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    2 kwietnia 2023, 06:17

    Idziemy dalej 💪😊 Smacznie 😊

  • Krummel

    Krummel

    1 kwietnia 2023, 22:08

    Smaczne menu :)

  • Janzja

    Janzja

    1 kwietnia 2023, 21:03

    Pizza na tortilli - dobre toto?:)

    • aska1277

      aska1277

      1 kwietnia 2023, 21:54

      Tak,ale musisz pilnować bo wystarczy chwila nieuwagi i się może przypalić 😂

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.