Witajcie
Oj trochę mnie nie było ( tydzień) Nie należał on do udanych. Od poniedziałku nie mogłam ze sobą dojść do ładu. Poniekąd miało to związek z tym, że skończyły się ferie i trzeba było na nowo wrócić do obowiązków ;) I tak powoli wracałyśmy do starych nawyków ;) Dni mijały, a ja dalej nie mogłam się ogarnąć. Może nie było treningów...ale z krokami dawałam czadu ;) poniedziałek - 20732, wtorek-22234, środa-17123, czwartek-15716, piątek-22014. Także aktywności mi nie brakowało ;) jak widać. W niedzielę jeszcze pokręciłam hula.
Jeśli chodzi o posiłki i liczenie kalorii, hmmm wygląda to następująco : dopiero wczoraj liczyłam. Trochę zła jestem i już nawet złapałam doła .....ale mam wokół siebie fantastyczne osoby, które dawały mi kopniaki i wspierały. Także nie objadałam się zbytnio, raczej jadałam mniej. W czwartek wiadomo... tłusty czwartek i wpadły 3 pączki i kilka faworków - te sama robiłam. Koleżanki córki mówiły, że pyszne, bo wzięła do szkoły :) W piątek też coś wpadło...sobota rozregulowana bo M u dentysty. Także lipa, wszystko pod niego ;) Zresztą dziewczyny też dały popalić...ale było minęło ;)
Wczoraj wszystko policzone, ogarnięte. Jadłospis wygląda tak:
ŚNIADANIE: jajka na twardo, majonez, czarnuszka, ogórek, pomidor i kawa
OBIAD: ziemniaki, filet bez panierki i surówka z kapusty pekińskiej i marchewki
DO FILMU: kawa, kiwi, pomarańcza, banan,chipsy z soczewicy, baton plaster miodu
KOLACJA: jogurt pitny
Dzisiejsze jedzonko wygląda tak
ŚNIADANIE: chleb graham, serek chrzanowy, ogórek, rzodkiewka
II ŚNIADANIE: burek z serem i szpinakiem, łosoś wędzony na gorąco i kawka ( to u rodziców)
OBIAD: ziemniaki podsmażone do tego dwa jajka, pomidor, pół plasterka sera i resztka czyli 3 ogórki korniszony ;)
KOLACJA: pizza calzone plus kawka ;)
Pomimo zakręcone dnia dzisiejszego, wszystko ogarnęłam ;) Cieszę się, że wróciło liczenie kalorii.
Chciałabym też podziękować za prywatne wiadomości z troską, że mnie nie ma :* Lucynko pięknie dziękuję :* :* Mam nadzieję, że już wrócę do wpisów codziennych. Ale niestety ten tydzień, późne powroty i brak sił, na wpisy. Także działam dalej. O dziwo dziś stanęłam na wadze i myślę sobie... pewnie przez ten tydzień będzie wzrost ( no bo jednak nie liczyłam kalorii, wpadło sporo słodkiego, jedzenie byle jakie) a tu niespodzianka..... spadek 0.7 kg :) po tygodniu :) To mnie zaskoczyło ;) Mega zaskoczenie to dało mi jeszcze większego kopa do dalszego działania i nie poddawania się.
Pamiętajcie nawet jak macie gorszy czas.... to mija ;) Trzymam za Was mocno kciuki. Powodzenia, działamy. Spokojnego nowego tygodnia. Pozdrawiam :) :*
Krysia105
21 lutego 2023, 20:16Piękny jadłospis. Bardzo lubię twój pamiętnik. Skąd bierzesz inspiracje na posiłki? Pozdrawiam serdecznie
aska1277
21 lutego 2023, 20:40Czasami coś ,gdzieś zobaczę i nagle myśl ....zjadłabym. Ale zwykle patrzę co mam w lodówce 😊☺️
annaewasedlak
21 lutego 2023, 17:22Za bardzo gonimy i ciągle brakuje czasu. Ja już nie mam dzieci na utrzymaniu a też nie nadążam z wszystkim.
aska1277
21 lutego 2023, 19:15Masz rację Aniu... za bardzo gonimy... czas zwolnić :*
dorotka27k
21 lutego 2023, 13:13fajnie że już jesteś;) miłego dnia;)
aska1277
21 lutego 2023, 19:15Dziękuję :* Ja życzę miłego wieczoru :)
tara55
21 lutego 2023, 10:41Spadek wagi imponujący. Najlepszego. :-*
aska1277
21 lutego 2023, 19:14Dziękuję Kochana :) :* Ściskam mocnooo
Lucyna.bartoszko
21 lutego 2023, 10:29Jak kogoś takiego jak ty nie ma dłużej to od razu się to zauważa i teskni 😊
aska1277
21 lutego 2023, 19:13Dziękuję Kochana za miłe słowa i za wiadomość :* :* za troskę :* Ściskam
aska1277
21 lutego 2023, 19:13Ja już za Wami też tęskniłam :*
Agnusia93
21 lutego 2023, 09:06Ja to jednak jestem głodomór przy tobie. Jak patrzę co jesz to widzę że ja byłabym głodna i bym jeszcze musiala coś zjeść 🤣🤣. Dobrze że karmie piersią i mogę spożywać 2000 kcal 🤣🤣🤣
aska1277
21 lutego 2023, 19:13;) Kiedyś jak jadłam 2000 kalorii, byłam pełna po korek ;) Całkiem możliwe że za jakiś czas może wrócę do tych kalorii ;) ale to za jakiś czas. Póki co obserwuję, jak reaguje mój organizm ;)
fit_gocha
21 lutego 2023, 09:05Super, że jesteś, jedzonko jak zawsze mniam :) pozdrawiam!:)
aska1277
21 lutego 2023, 19:12Dziękuję Kochana :*
Janzja
21 lutego 2023, 08:46Ładna szama oraz spadek :)
aska1277
21 lutego 2023, 19:11Dziękuję :*
Bajbajka2022
21 lutego 2023, 08:46Witamy z powrotem :) :) cieszę się, że trwasz i się nie poddałaś :) gratuluje spadku ;) więc nie było tak źle jak myślałaś :)
aska1277
21 lutego 2023, 19:11Witam :) Właśnie, nie było tak źle ;) , o dziwo hihhh
kasiaa.kasiaa
21 lutego 2023, 00:30Dobrze, że jesteś 🥰
aska1277
21 lutego 2023, 19:10Dziękuję Kasiu :*
Anankeee
20 lutego 2023, 21:19Przyzwoity spadek😊 Pożycz wagę🤣
aska1277
21 lutego 2023, 19:10;)
Kaliaaaaa
20 lutego 2023, 21:13Zeszły tydzień był ciężki- u mnie też...ale teraz już prawie post to jakoś bardziej pasuje do diety ;)
aska1277
21 lutego 2023, 19:10Mam nadzieję, że ten tydzień będzie lepszy :)
PACZEK100
20 lutego 2023, 21:08Gratuluję spadku i dobrze że jesteś:)
aska1277
21 lutego 2023, 19:09Dziękuję :* bardzoo tęskniłam