Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 dzień i chwila zawahania ?


Witajcie 

      Kolejny dzień za mną, zaliczony, policzony, ale była chwila zawahania. Tak dziś nastąpiła chwila zawahania. Może to było spowodowane tym, że dziś znowu auto zaniemogło. Co prawda rano jechaliśmy z M, wróciliśmy się po inne auto i do miasta. Trochę spraw do załatwienia. Ja chwilę u rodziców - przy okazji załapałam się na obiad  :) Woda ładnie pita, nawet trening dziś wpadł.. a nawet mogę wrzucić dwie piątki do puszeczki . Tak bo teraz to jest puszka ;) 

     Jak pamiętacie na początku był słoiczek ;) Ale Moja mama usłyszała historię tego słoiczka... i postanowiła kupić mi puszkę, zamykaną ;) hahahah większa motywacja ;) Także działam dalej. A jeśli chodzi o trening dzisiejszy to kroki powyżej 20 tyś oraz hula hop 

   30 minut hula hop, na początek ;) To moja nowa zabawka, ogólnie te hula hop smart jest ok... ale hałasuje :( i to mnie wkurza. Dziś nie wiem czy ten hałas wzmocnił mój ból głowy... czy to pogoda, czy może jedzenie w biegu, czy nerwy . Nie wiem, ale wzięłam ibuprom zatoki i mija ból. Także cieszę się, że ruszyłam z dupką. 

    Posiłkowo hmmm no właśnie, dzień nie jest idealny, ale policzone wszystko. Fakt dzisiejsze jedzenie nie jest jakoś przemyślane, dzień wcześniej, ale i tak jakoś wybrnęłam ;) 

ŚNIADANIE: chleb z twarogiem wędzonym plus ogórkiem oraz woda z imbirem, cytryną i miodem

II ŚNIADANIE: skyr jagodowy, ciastko mozzarella z pomidorami 

OBIAD: kluski ziemniaczane z boczkiem i kapustą kiszoną ( oj miałam po niej rewolucje ale może jutro będę lżejsza ) 

KOLACJA: to chodziło za mną od dawna czyli śledziki moskaliki dodatkowo bułka czosnkowa , woda z imbirem, cytryną, miodem oraz kawka - muszę... 

      I tak po prawej stronie mam kubek z wodą, imbirem, cytryną, miodem... a po lewek kubek kawki ;) Po środku laptop , ogarnę coś na necie i spać ;) Kaloryczność wygląda tak: 

      Nie jest źle ;) Cieszę się, że  ta dzisiejsza chwila zawahania, nie zakończyła się obżarstwem. Może nie jest idealne jedzenie, ale nie rzuciłam się na jedzenie, na słodycze. To mnie cieszy. Dodatkowo korki ładnie dziś wydreptane, woda wypita. Nic tylko się cieszyć. Dzień ogólnie na plus ;) Mimo bólu głowy... ( który na szczęście mija) 

       Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, idziemy do celu. Jesteśmy silniejsze, niż nam się wydaje..... Pamiętajcie o tym ;) Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :* :) 



       

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    27 stycznia 2023, 07:09

    Genialna puszka ;) Super, że nie uległaś. Ciekawie wygląda te hula hop.. czy męczy i działa tak samo czy lepiej??

    • aska1277

      aska1277

      27 stycznia 2023, 20:14

      Męczy tak samo jak zwykłe, które mam. Spaliłam tyle samo kalorii . Jedyny minus t hałas... ale dziś M mi naoliwił i troszkę ciszej łożysko chodzi ;) Zobaczę jutro, bo dziś już nie mam siły kręcić

  • PACZEK100

    PACZEK100

    26 stycznia 2023, 21:26

    Puszka motywacyjna:)

    • aska1277

      aska1277

      27 stycznia 2023, 20:15

      Dokładnie tak ;) wcześniej słoik :) taki po koncentracie ;)

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    26 stycznia 2023, 20:24

    No i super:). Czy to są szare kluski? Ten takie z tartych surowych ziemniaków? Chodzą za mną takie od dawna , ale jakoś nie mogę się zebrać... Ale marzenie o kluskach śląskich zrealizowałam:)

    • aska1277

      aska1277

      26 stycznia 2023, 20:26

      Tak, dokładnie, to są te kluski ;) dziś tata mnie nimi kusił... hihhi lubię od czasu do czasu jeść... oczywiście wszystko wliczam. Zrób - na zdrowie ;)

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      26 stycznia 2023, 20:40

      Zrobię, ale też dokupie kapustę... Zobaczymy jak mój mąż to zneisie- on tego dania nie zna(jest z Pomorza:)

    • aska1277

      aska1277

      26 stycznia 2023, 21:17

      To daj znać czy mu smakowało 😊😉

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.