Witajcie
To już 150 dzień wyzwania.. w szoku jestem, jak te dni szybko mijają. Raz jest lepiej a raz gorzej. No i właśnie dziś jest to, gorzej... Niestety. Treningu brak, bo cały dzień poza domem, załatwianie spraw, a i tak nie wszystko załatwione. Jutro część dalsza, ale to już M resztę sam ogarnie. Nie, nie mam do siebie pretensji, ani żalu. Przyda mi się taki reset, poza tym głowa mnie pobolewa, więc nie ma co ryzykować na noc... że ból się bardziej rozwinie.
Treningu nie było, ale kalorie policzone ;) Może nie jest to najlepszy jadłospis, ale w drodze jakoś tak wyszło.
ŚNIADANIE: chleb fitness, serek delikate
W DRODZE: hot-dog plus baton
OBIAD: żurek
Teraz jeszcze dopijam kawkę... kaloryczność ponad 1700 ( nie jestem za bardzo zadowolona, ale jutro też jest dzień, poprawię) Grunt, to robić tak, aby nie popadać w paranoję. Robić wszystko z głową. Grunt nie załamywać się, bo coś poszło nie tak. Teraz trzeba to wyprostować i będzie dobrze.
Kiedyś bym się poddała, bo dziś mi nie poszło.... ale powoli uczę się na tym panować. Uczę się, że zawsze po burzy wychodzi słońce ;) Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru ;) :* Ja zmykam poczytać co u Was ;) Pozdrawiam :* :)
Sunniva89
5 stycznia 2023, 19:33czasem gorsze dni się zdarzaja :*
PACZEK100
5 stycznia 2023, 07:44Gorszy dzień czy tydzień tylko nas umacnia:)
Bajbajka2022
5 stycznia 2023, 07:42Masz 100 procentową rację, nawet gorszy tydzień nas nie złamie. Robimy swoje, czasem trzeba przerwy i odpoczynku żeby ruszyć z kopyta. Zresztą brak ćwiczeń to nie koniec świata.
kasiaa.kasiaa
5 stycznia 2023, 07:33Najważniejsze to chcieć 😊
Janzja
4 stycznia 2023, 22:33Ależ pikny żurosław :D!
zlotonaniebie
4 stycznia 2023, 20:42Jestem pełna podziwu z jaką konsekwencją idziesz do przodu 👍Przy takim nastawieniu sukces murowany😀
sachel
4 stycznia 2023, 20:34Upadamy i podnosimy się, upadamy i podnosimy. I tak cały czas😊
55krystyna
4 stycznia 2023, 20:05A jakie efekty po tych 150 dniach?? Ile ubyło kg..cm??