Witajcie
Nawet nie macie pojęcia jak ja się cieszę, że ten tydzień dobiega końca. Już za chwilę Vlogmasy, których doczekać się nie mogę i otwierania kalendarzy adwentowych. Żeby nie było, że nic nie robiłam przez ten czas, bo robiłam. Najpierw zacznę od aktywności
środa: kroków 18202
czwartek: 13607
piątek: 9645 niemoc totalna spowodowana nerwami :( Młoda postanowiła zamówić sobie bilety na busa i pojechać do Suwałk ;) do chłopaka :) Hmm jak wiecie, ma lęki , fobie itp. Ale udało się. W sobotę rano wyjechała a dziś wróciła. To był krótki wypad, ale jazda 7 godzin.... dała radę. Co prawda na lekach ale dała. Samo to, że pojechała sama... tak daleko. I jak możecie się domyślać, nerwy, stres... bo jak tylko wyjechała od moich rodziców ( bo od nich miała busa) już zaczęło się i był tel " mamo jest mi niedobrze, stresuje się " No cóż... powiedziałam, że zawsze może wysiąść, pal licho kasę. Ale zawzięła się i dojechała. Denerwowałam się, bo pogoda zmienna. Na szczęście wszystko w obie strony dobrze się skończyło.
Niemniej jednak co się nadenerwowałam, to moje. Do teraz nerwy i kołatanie serca.. bo po niedzieli sporo sprawdzianów, a Ona nie umie na nie. Trudno, co ma być, to będzie. Najważniejsze, że już jest cała i zdrowa w domu. Oj tutaj jeszcze były mąż namieszał... ale to historia na inny dzień ;)
Jak możecie się domyślać, ściśnięty żołądek nie pomagał w jedzeniu. Dlatego od piątku do dnia dzisiejszego nie liczyłam kalorii, ale to nie oznacza, że jadłam co popadło. Otóż na bank jadłam za mało, dlatego, też, waga stoi :( Nie będę się załamywała, bo nie oto w tym chodzi. Za to wdrożyłam aktywność , a mianowicie rower ;) stacjonarny.
sobota: kroki 14092 plus rower 20 minut i hula hop 30 minut :) Ten dzień był aktywny
niedziela: rower 20 minut, kroków dobiję do 10 tyś ;) to mi dziś wystarczy.
Na ostatnim foto, kalendarz adwentowy który robiłam dla córki. Drobne prezenty, plus hasła motywujące na każdy dzień ;) Mam nadzieję, że się ucieszy.
Tak przedstawiają się dni od środy ;) jeśli chodzi o aktywność. Woda ładnie pita. Jutro postaram się wrzucić nowe grudniowe wyzwanie z piciem wody. Nie mogę uwierzyć, że to 12 miesiąc ;) i dwunaste wyzwanie ;) Szok. Do końca miesiąca jeszcze kilka dni, dokładnie 3 zostały ( nie licząc dnia dzisiejszego) dlatego pamiętajcie, aby działać, nie zatrzymywać się ;) Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Nie poddajemy się. Udanego nowego tygodnia. Dajmy z siebie, tyle na ile pozwala nam organizm. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
kasiaa.kasiaa
28 listopada 2022, 13:33Brawo dla Was 🥰🥰🥰 Idziemy dalej 🥰
aska1277
9 grudnia 2022, 21:01:*
Sunniva89
28 listopada 2022, 10:57Brawo dla młodej że dała radę i super że jestes dla niej taka wyrozumiała i wspierająca
aska1277
9 grudnia 2022, 21:02Dziękuję :* Staram się.. ale nie zawsze jest lekko
ognik1958
28 listopada 2022, 06:58Komentarz został usunięty
Janzja
27 listopada 2022, 23:32Prześliczny kalendarz i te tekściki wypisane! Wzruszający prezent. Łamanie stref komfortu córki ważniejsze niż oceny - szkoła nie zająć ;D
Janzja
27 listopada 2022, 23:32Zając ;)
aska1277
9 grudnia 2022, 21:02;)
Bajbajka2022
27 listopada 2022, 21:51Supwer,brawa za rowerek i hula hop pol godziny. Ja co chwile mam siniaki po 2 minutach :( dobrze, że córka sobie poradziła to krok do przodu.
aska1277
9 grudnia 2022, 21:02Ja miałam na początku kręcenia... ale teraz mogę kręcić i kręcić ;) nic mi nie jest :)
Eleyna
27 listopada 2022, 21:23Pomysł z hasłami motywującymi rewelacja 👍🏻👍🏻👍🏻 Jak ja ciągle podziwiam Cię za tą wodę, chciałabym dojść do takiego wyniku sumując picie wody i herbaty 🤦🏻♀️ Spokojnego nowego tygodnia 🤗
aska1277
9 grudnia 2022, 21:03Wody staram się pilnować. A co do haseł... pomyślałam, że młodej dobrze to zrobi ;)
PACZEK100
27 listopada 2022, 21:10Fajny pomysł z kalendarzem!
aska1277
9 grudnia 2022, 21:03Dziękuję
Anankeee
27 listopada 2022, 20:23Brawo za aktywność☺️ Ładny kalendarz☺️
aska1277
9 grudnia 2022, 21:03Dziękuję. Ściskam