Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 16


Witajcie 

     Dzisiejszy dzień, leniwy, rodzinny...senny. Dosłownie. Zamiast się wyspać, to w niedzielę obudziłam się po 5.... poleżałam i wstałam około 7.30. Dłużej leżeć nie mogłam, wszystko mnie bolało. Ogarnęłam śniadanie, posprzątałam.... Pokręciłam się, obejrzałam z dziewczynami film na Netflixie " Bez wahania" Polecam :) 

    Posiłkowo -bez liczenia kalorii, tak wyszło ( wybrałam czas z dziewczynami) Ale od jutra wracam, nie ma zmiłuj. Żeby nie stracić, tego co już dokonałam... Chociaż @ zbliża się... i zbliża... więc to też nie pomaga. Cieszę się, że woda ładnie wypita. Co prawda dzień bez aktywności, ale nie będę się biczowała ;) Wolny dzień, też być musi. Pamiętajcie, nic na siłę. Słuchajcie siebie i swojego organizmu ;) 

     Trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się. Powodzenia. Spokojnego wieczoru i cudownego nowego tygodnia ;) Ja zmykam układać jadłospis na jutro ;) Pozdrawiam :) 

  • Furia18

    Furia18

    17 stycznia 2022, 07:14

    Tobie również dobrego tygodnia życzę 😊

  • joavita

    joavita

    16 stycznia 2022, 22:06

    Pozdrawiam 🍀

  • annna1978

    annna1978

    16 stycznia 2022, 21:03

    Jak ja za długo leżę też mnie wszystko boli, chyba dlatego jestem rannym ptaszkiem 😄

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    16 stycznia 2022, 19:00

    Ja dzisiaj też nie liczyłam. Wolałam spędzić czas z dziadkami, rodzicami i druga połówka :)

    • aska1277

      aska1277

      16 stycznia 2022, 19:26

      Słuszna decyzja ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    16 stycznia 2022, 18:51

    Ja nie liczę od wczoraj 😂

    • aska1277

      aska1277

      16 stycznia 2022, 19:25

      Ja wczoraj też nie liczyłam ;) Ale widzę, że to pomaga :) Więc od jutra, nie ma zmiłuj hihihi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.