Witajcie
Od samego rana mam dobry humor ;) Chociaż nie działo się nic spektakularnego ;) Rano pojechałam z mamą na prześwietlenie. Tzn mama swoje a ja swoje . Za tydzień mamy ortopedę, zdjęcia już lekarz ma w komputerze...szkoda że pani nie dała opisu :( Bo to robi dopiero lekarz. No nic tydzień wytrzymam, nie mam wyjścia ;) Po badaniu przeszłyśmy się po mieście... miasto zamarło... dosłownie :( Cisza, pokój. Weszłyśmy do sklepu "wszystko po 4 zł" kupiłyśmy kilka drobiazgów ;) I do domu. Niestety droga powrotna odbyła się tramwajem :( (Do polikliniki zawiózł nas M, ale pojechał do pracy) Powiem Wam, że dziś pierwszy raz od roku jechałam tramwajem... i w ogóle miejskim środkiem transportu... Czułam się źle. Jak sardynka, mimo że w tramwaju nie było tłumów. Ale źle się czułam. Dałam radę.
W drodze powrotnej zadzwoniłam do taty, aby zrobił nam coś do picia ;) Wpadłam do rodziców, zjadłam śniadanie...bo niestety z domu wyszłam bez :( Po dwóch godzinach odebrał mnie M i pojechaliśmy na szybkie zakupy ;) I do domku. Chwila porządków i On na motor a ja? Ja usiadłam w fotelu... i zaczęłam zasypiać... Mówię do siebie " oj nie, nie ma tak... rusz dupkę " no i wstałam złapałam hula ;) I zakręciłam 20 minut i dodałam ciężarki 10 minut. Także dziś tylko 30 minut, lepsze to niż nic ;) tak to sobie tłumaczę :)
Niestety taki będzie cały tydzień :( Dlaczego?! Bo jutro, czwartek i piątek córka ma egzamin ósmoklasisty. No i trzeba będzie dziecko zawozić, akurat w takich godzinach, jakich ćwiczę :) Do domu będę docierała w południe, chyba... zanim ogarnę obiad dla dziewczyn, to trochę minie. Ale nie będę się załamywała ;) jakiś czas się powinien znaleźć na aktywność. No może orbitrek będzie ograniczony ;) Ale coś pomyślę :) Zobaczę po jutrzejszym dniu, jak to wyjdzie. Są nerwy, jest stres.... kolejny rok to przerabiam, rok temu córka M, teraz Moja ....
Problem może być z liczeniem kalorii, ale może i to da się ogarnąć. Dziś to zawaliłam, bo rano miałam takiego nerwa, że bez kija nie podchodź ;) hahahah Ale jedno wiem, na pewno... że zjadłam dużo mniej niż powinnam.
Aaaa wczoraj odebrałam wyniki badań, na których byłam w piątek. Wszystko ok, co bardzo mnie cieszy ;) Także z tymi wynikami będę szła do kardiologa.. Aj ten miesiąc taki lekarski hahah najpierw ortopeda, potem kardiolog. Ale do kardiologa koniecznie muszę iść, bo znowu mam kołatania serca i zatykanie :( Nie wiem czy Wam pisałam ale mam wypadanie płatka zastawki mitralnej tj. tak zwany zespół Barlova. Strasznie upierdliwe, może nie zagrażające życiu, z tego co wiem.... tzn. w takim stadium jakie miałam 5 lat temu :( A teraz nie wiem, jak to wygląda. Dowiem się pod koniec miesiąca.
No to byłoby na tyle w dniu dzisiejszym ;) Aaa jeszcze jedno, woda ładnie pita :) dziś półmetek marcowego wyzwania :) także gratuluję tym którzy dają radę :) Działamy dalej :) Nie poddajemy się, bo warto walczyć :) Trzymam za Was kciuki. Miłego wieczoru. Powodzenia. Pozdrawiam :) :*
DirtyIzz
17 marca 2021, 18:54Powiedz, to prawda że od tego hula hop robią się takie siniaki? W ogóle widać efekty, polecasz? :)
aska1277
17 marca 2021, 19:36Tzn zalezy chyba jakie masz hula, ale tak potrafią się robić siniaki. Dlatego na początek nie można szaleć, tylko na spokojnie np po minucie. Czy są efekty, tego jeszcze nie powiem bo dopiero tydzień hulam ;)
polishpsycho32
17 marca 2021, 18:45Mimo problemów z serduszkiem i tak zawsze jesteś dzielna i aktywna,powodzenia dla córci na egzaminach.Moja przechodziła to dwa lata temu..
aska1277
17 marca 2021, 19:36Dziękuję ślicznie :*
kasiaa.kasiaa
17 marca 2021, 07:29Dobrze że wyniki dobre, bo teraz z lekarzami to tragedia 😳
Joanna19651965
16 marca 2021, 21:14Aż trudno uwierzyć w ciszę i pustkę w Toruniu. Od kilku lat, w połowie maja, jeżdżę do Torunia na konferencję. I zawsze miasto tętni - masa turystów, szkolnych wycieczek. Lubię siąść wieczorkiem w którejś z kawiarenek, napić się winka i chwilę posiedzieć spokojnie patrząc na przechodzących ludzi. W zeszłym roku konferencję odwołano, nie wiem co będzie w tym roku, ale brakuje mi tych wyjazdów.
aska1277
17 marca 2021, 19:36Tak pustki... aż smutno się przechodzi przez starówkę :(
tracy261
16 marca 2021, 21:02Też nie pamietam kiedy ostatnio jechałam komunikacją miejską w Polsce :) Na urlopie w obcym kraju jakoś nie mam z tym problemu, a we własnym miescie wydje mi się to dziwne :) Super, że udało się zrobić trening :)
aska1277
17 marca 2021, 19:37Zwykle staram się autem...ale tym razem nie było wyjścia ;)
cudmalinka
16 marca 2021, 20:40Super, że robisz sobie taki "przegląd lekarski". Każda z nas powinna, ja się zbieram już pół roku i nie mogę, więc brawo Ty! 😁
aska1277
16 marca 2021, 20:53Gdyby nie dolegliwości, to pewnie bym nie szła do lekarza:(
GingerSlim
16 marca 2021, 19:32Każdy trening jest lepszy niz żaden. W tym wypadku to było aż 30 min, a nie "tylko". Równie dobrze mogłabyś nic nie robić. Miałaś wybór i dokonałaś dobrej decyzji.
aska1277
16 marca 2021, 19:41Dziękuję :) Sama byłam z siebie dumna, że jednak dupke ruszyłam ;)
Lucyna.bartoszko
16 marca 2021, 18:46Ale się dzieje i to w jeden dzień. Oby wszystko było dobrze u kardiologa. Moja mama miała dziś termin u ortopedy, przyszła to wszyscy byli na jedną godzinę i była 12 w kolejce to zrezygnowała.
aska1277
16 marca 2021, 18:52My mamy na daną godzinę i zwykle lekarz się wyrabia :) Mam nadzieję, że tym razem też tak będzie
annna1978
16 marca 2021, 18:46O widzisz, to fajnie ze masz dziś humor, mi dziś nie chciał dopisać, ale jakoś uratowałam dzień. Woda pita💪
aska1277
16 marca 2021, 18:52Humor trochę naciągany ;) ale jest
ewelka2013
16 marca 2021, 18:43Ja ogarniam tyłek i gonie po kilogramy w dół👀👀👀👀
aska1277
16 marca 2021, 18:46Brawo :*
.krcb.
16 marca 2021, 18:36No to zdrowia dla ciebie i twojej mamy też 😘
aska1277
16 marca 2021, 18:45Dziękujemy :*
sansewieria
16 marca 2021, 17:45A tak właściwie to dlaczego dziewczyny nie mogą raz na jakiś czas same ogarnąć sobie obiadu? :)
aska1277
16 marca 2021, 18:44Ogarniają ;) jak jest potrzeba :D