Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 114 Jest decyzja


Witajcie 

            Zaczynamy weekend.... tzn u nas w sumie każdy dzień jak weekend :( człowiek nawet tego nie czuje. Dziś miałam w planach wstać po 5 aby o 6 jechać z M na zakupy. Niestety przestawiłam budzik na godzinę 5.40 a w rezultacie wstałam po 6. Po śniadaniu zabraliśmy się na zakupy. Udało się wszystko kupić i szybko poszło. Nawet zahaczyłam o aptekę, w końcu... Bo już nie miałam tabletek, a przy okazji kupiłam coś na migrenę. Obym za szybko nie musiała sprawdzać czy działa. 

             Dzień mi strasznie szybko minął, a nie robiłam nic spektakularnego. Przed południem zrobiłam trening czyli 30 minut, w treningu brały udział ciężarki i krzesło i butelka wody


              Po treningu zabrałam się za obiad. Biegając kuchnia-salon słuchałam co mówią na konferencji. No i do 24 maja szkoły zamknięte... Można się było tego spodziewać, ja to nawet nie wierzę,że wrócą do końca roku. A Wy jak uważacie? 

              Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis, wygląda tak 


              A co na tapecie?

śniadanie: płatki z mlekiem ( miało być na szybko )

II śniadanie: banan

obiad: ziemniaki, paluszki rybne, surówka rarytasek

deser: lód

kolacja : 2 kromki chleba z sałatą i rzodkiewką, parówka, musztarda

            Z płynami niestety dziś kiepsko, a było tak dobrze... Po prostu jakoś nie mam pragnienia, czuję się pełna. Nie chcę napychać się, bo tak trzeba, bo trzeba wypić tyle czy tyle litrów w ciągu dnia. Chcę słuchać organizmu. Teraz piję ciepłą herbatę owocową, a wody wypiłam litr. Więc łącznie wyjdzie jakieś półtora litra.Nie załamuję się :) 

           Ogólne samopoczucie dnia dzisiejszego ok :) Może gdyby nie było mi zimno hihihi. Ale jest dobrze, humor dopisuje, głowa nie boli.  Tabelka z aktywnością się zapełnia :) Ale jutro nie oczekuję spadków, może dlatego że właśnie czuję się nabrzmiała. Nie wiem czemu?!

           Pamiętajcie aby się nie poddawać :) Walczymy :) Działamy :) 

                                      POZDRAWIAM SERDECZNIE 

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    27 kwietnia 2020, 07:24

    Podziwiam za te ćwiczenia, wiem powtarzam się 😂😂😂

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 07:57

      Aj tam,na moje możesz tak jeszcze napisać hihi

    • CzarnaOwieczka85

      CzarnaOwieczka85

      27 kwietnia 2020, 08:04

      Masz jak w banku pewnie jeszcze nie raz i nie dwa:)))

  • tracy261

    tracy261

    25 kwietnia 2020, 13:54

    Dzieciaki na pewno nie wrócą do szkół w tym roku szkolnym. Fajnie, że cały czas masz chęci na aktywność :)

    • aska1277

      aska1277

      25 kwietnia 2020, 14:21

      Tak mam chęci... chyba chęć schudnięcia i lepszego samopoczucia jest u mnie wielka.... ;)

  • slubna26

    slubna26

    24 kwietnia 2020, 21:55

    Szkoda mi dzieci 😔 już tyle czasu nie widują się ze swoimi kolegami. Wszystko wróci do normy gdy oswoimy wirusa i nabierzemy odporności. On już zostanie na zawsze- tak jak wszystkie inne choroby zakaźne. Gratulacje za zawziętość w treningach 😁

    • aska1277

      aska1277

      25 kwietnia 2020, 14:20

      Właśnie...dorośli sobie poradzą ale dzieci :(

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    24 kwietnia 2020, 20:21

    Brawa za konsekwencje w treningach. Widzę że już wpadłaś w swój rytm 😊👏

    • aska1277

      aska1277

      24 kwietnia 2020, 20:38

      Tak Lucynko :) Staram się ćwiczyć, korzystam, kiedy nie mam bóli... dlatego wybieram poranne treningi, bo później różnie bywa. Czasami facet wkurzy, czasami dziewczyny są nieznośne:)

    • Lucyna.bartoszko

      Lucyna.bartoszko

      24 kwietnia 2020, 20:48

      Ja właśnie czasami jak mnie mąż wkurzy to dzostaje powera na orbitrek 😂

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    24 kwietnia 2020, 18:22

    myślę, że w tym roku uczniowie do szkół nie wrócą, ciekawi mnie za to administracja szkoły - jak to bedzie wyglądać, tak samo jak w urzędach czy marketach wielkopowierzchniowych. i kiedy wszystko w końcu wróci do normy... oto jest pytanie...

    • aska1277

      aska1277

      24 kwietnia 2020, 20:36

      Ja to aż boję się myśleć....o tym kiedy wróci to do normy :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.