Witajcie :)
Minął tydzień mojej zmiany...zmiany w postaci aktywności, którą wykonywałam w 100 % każdego dnia po 40 minut ćwiczeń. Ciężko było ale dałam radę. Zmiana nastąpiła także w menu, notowanie i fotografowanie. Z tym też dałam radę. Może nie było rewelacyjnie, ale dla mnie nastąpiła duża zmiana. Nie podjadałam,a to już duży sukces. Nie zamierzam się poddawać, kolejny tydzień przede mną. Plan aktywności, jakiś w głowie jest ale oficjalnie zapiszę go juto, gdy będę znała plan lekcji dzieci. Menu tez jako takie spisane, tzn propozycje. Jutro zamierzam też dołożyć hula hop ;) leży biedne zakurzone ;)
Samopoczucie moje może być, może nie schudłam przez ten tydzień tyle ile bym chciała ale moje ciało po tym tygodniu takie jakby jędrniejsze się stało. Kolejny tydzień przyniesie spadek ;) Najważniejsze to wprowadzić aktywność i to kontynuować :)
Problemy mam jeszcze z piciem wody, może i tego się nauczę. Jak wiecie podjęłam się wyzwania " zero słonego " dziś dzień 1 zaliczony, a orzeszki kusiły :)
Dziś dzień wolny od aktywności,dziś skupiam się na ogarnięciu dzieci do szkoły.
Miłego wieczoru Wam Życzę :) Pozdrawiam
Nocka23
6 września 2017, 09:40Bardzo konsekwentnie . Rób tak dalej a waga zacznie lecieć .
aska1277
6 września 2017, 17:20Licze na to,że zacznie spadać ;) Pozdrawiam serdecznie :)
angelisia69
4 września 2017, 05:11niby nic bo 40min to tak naprawde kropla w morzu 24h calego dnia,a jednak poswiecajac sie-same pozytywy mozna dostrzec a bedac regularna to juz wogole ;-) Pomysl przy nastepnym "nie chce mi sie" ze to raptem godzinka,reszta 23h do twojej dyspozycji(minus 8h snu ;-) )
aska1277
4 września 2017, 17:13Na sen niestety nie mam tyle czasu ;( Musze ogarnąć plan lekcji dziewczyn i biorę się za ćwiczenia
Anika2101
3 września 2017, 21:33Ruch to zdrowie, pięknie działasz Ja dzisiaj 45 min Oh jak mi się nie chciało. Ćwiczenia to moja zmora zaraz po słodyczach. Dobrej nocy Ci życzę x
aska1277
3 września 2017, 21:44Mam nadzieję,że nowy tydzień to nowe wyzwania ;) aktywność też będzie na 100% :) i oby zapał nie malał :) Dobrej nocki :)
annaewasedlak
3 września 2017, 19:32A ja zaczynam tyć - do ruchu zmuszam się.
aska1277
3 września 2017, 19:54Ojojjjjj nie tyjemy....wymachy, przysiady.... itp.