Witajcie Kochani ;)
Nie poddaję się walczę dalej wczoraj zaliczyłam tylko 7,71 km, spaliłam 154,2 kalorie. Niewiele bo złapałam kolkę i nie dałam rady więcej. Za to dziś udało się 11,06 km i spalone 221,2 kalorie ;) Cieszę się jak dziecko, bo orbitrek stał się moim przyjacielem, pomocnikiem do walki z kilogramami, złym samopoczuciem ;) Schodzę spocona ale za to szczęśliwa ;) Być może w sobotę będzie jakiś spadek podczas pomiarów, zobaczymy póki co nie będę sobie tym głowy zawracała.
Ogólne samopoczucie może być, chociaż po kłótni z bratową dalej czuję niesmak. Dalej mi szumi w głowie,że jestem złą matką...Mało tego naopowiadała Mojej córce różne cuda,głównie negatywne na mój temat. Kurcze nawet jeśli ma coś do mnie, to powinna to ze mną załatwić a nie dziecko przeciwko mnie nastawiać....Cokolwiek powiem, zrobię, dziecko komentuje,że ciocia miała rację jesteś zła i takie tam.... Dziś zrobiło mi się bardzo przykro. Łzy do oczu same spływały...Zresztą podejrzewam,że każdemu by spłynęły. Kurczę dorosła kobieta a wysługuje się dzieckiem... Mało tego powiedziała,że" nie dosyć, że dziecko miało nienormalnego ojca to i matka jej się nie udała " Rozumiecie .....takie słowa padły przy Mojej córce :( Byłam w szoku jak to usłyszałam.
Mało tego znowu zaczęły mi się pojawiać silne kłucia w klatce piersiowej. za duzo nerwów, stresu :( nie da się go uniknąć :(
To byłoby na tyle ;) teraz czas poczytać co u Was ;)
Dobrej nocki zyczę wszystkim :)
reghina
20 lipca 2017, 08:20Bardzo Ci współczuję i rozumiem doskonale, zmagam się z podobnymi osobami i komentarzami i wiem jak niesprawiedliwość boli...Postaraj się jak najmniej o tym myslec, sama wiesz jaka jest prawda i tego się trzymaj! Ściskam mocno!
aska1277
20 lipca 2017, 19:25Tak wiem i staram się nawet nie tłumaczyć, bo to chyba nawet nie ma sensu ;)
reghina
20 lipca 2017, 21:50Im wiecej sie tym tlumaczysz tym.gorzej,znam z autopsji..
tracy261
19 lipca 2017, 15:46Dbaj o siebie i nie daj się tej wrednej babie. Jeśli możesz zrezygnować z kontaktu z tą osobą, to będzie najlepsze, co można zrobić. Strasznie współczuję!
aska1277
19 lipca 2017, 20:55Właśnie bardzo bym chciała zerwać z Nią kontakt, ale Ich córeczka to Moja chrześniaczka :( kurczę , nie chce tracic kontaktu....bo czemu dziecko winne?
tracy261
19 lipca 2017, 21:17Ciężka sytuacja, współczuję :(
aska1277
19 lipca 2017, 21:21Właśnie, i do tego za chwilę malutka ma urodzinki i dziś usłyszałam,że Moje dziecko jest zaproszone, ale o mnie nie było wzmianki ;(
marzenciag5
19 lipca 2017, 09:50No ja pierdzielę co za babsko już ja bym do niej zadzwoniła i puściła taką wiązankę że by jej kapcie spadły. Jak tak można?!, wytłumacz córce że ciocia jest zła i najzwyczajniej w świecie głupoty gada. A jej powiedz że jak ma za dużo wolnego czasu to żeby za odchudzanie się wzięła, i po tym jak już powiesz co myślisz olej ją i przestań się z nią kontaktować, bo to toksyczny człowiek A córki cóż następnym razem nie puszczaj z tym babsztylem.
aska1277
19 lipca 2017, 20:54Tylko,że Moje dziecko wierzy Jej i patrzy jak w obrazek :( niestety....
Barbie_girl
19 lipca 2017, 09:31wiesz co ja bym zrobila zerwala z nia kontakt wiem ze to rodzina ale taka rodzina to wiesz do smeitnika ;/ Ja zerwalam kontakty z toksyczna rodzinka i odrazu moje zycie zrobilo sie kolorowe :)
aska1277
19 lipca 2017, 20:53Kurcze gdyby Ich córeczka nie była Moją chrześniaczką to bym Ją olała.... Ale czemu dziecko ma cierpiec,że ma walniętą matkę ?
VITALIJKA1986
19 lipca 2017, 21:44Tez zerwalam takie kontakty rodzinne i czuje ze zyje! <3
Barbie_girl
19 lipca 2017, 23:34niby tak , ale z drugiej strony czemu Ty masz cierpiec z chrzesnica zawsze mozesz utrzymywac kontakt popros meza aby ja zabral od siostry i idzcie na lody :) jak bedzie starsza to wogole bedzie mogla sama z domu wychodzic i wpadac :)
katata67
19 lipca 2017, 07:24Za mało wiary w siebie. Sama najlepiej wiesz jaka jestes matka ,nie przejmuj się pierdolami bo Ci tylko samopoczucie zepsuje(jak widać skutecznie się udało bratowej!)Pozdrawiam i miłego dnia !
aska1277
19 lipca 2017, 20:50Oj to prawda ostatnimi czasy mało wiary w siebie samą mam ;( przyznaję bez bicia. Każdego dnia nad tym pracuję. Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty u psychologa, teraz mamy rozmawiac właśnie o wierze w sama siebie i o swoich potrzebach. Pozdrawiam miłej nocki
VITALIJKA1986
18 lipca 2017, 23:24To jest ta corka Twojego faceta tak?
VITALIJKA1986
18 lipca 2017, 23:28Ty masz jedna corke i Twoj partner tez ma coreczke?A szwagierka buntuje Twoja corke przeciwko Tobie? Chamka jedna! Chce dziecko przeciwko Tobie nabuntowac!!!To juz jest ponizej pasa............
aska1277
19 lipca 2017, 20:47Tak oboje mamy córki ;) i Moją córkę bratowa buntuje ;(
zlotowlosaaa
18 lipca 2017, 21:10Kochana ja wiem ze jestes dobra Mama.Nie przejmuj sie zlymi slowami,sama wiesz jaka jestes ,i tego sie trzymaj .Dobrej nocki
aska1277
18 lipca 2017, 21:18Dziękuję bardzo, to miłe co piszesz. Wzajemnie dobrej nocki życzę:) pozdrawiam serdecznie :)