Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zrobiłam to :)


Witajcie Kochani 

Jak Wam minął wczorajszy ostatni dzionek majówki ? Mi aktywnie :) Pisząc w tytule '' zrobiłam to '' miałam na myśli to,że pobiegałam :) pierwszy raz w tym roku :) zaliczyłam 7,82 km i 40 minut na sprzętach na siłowni pod chmurką :) ile radości mi to dało....oj nie macie pojęcia :) Szkoda tylko,że nie zdążyłam zrobić fotki współtowarzyszy z którymi biegałam :) Nie licząc dziewczynek to towarzyszyły Nam sarny :) tak tak :) 4 sarny sobie biegły hehehh wiadomo były szybsze od Nas :) hihihi ale to nic :) One biegają codziennie :) Jeśli chodzi o ilość płynów to zaliczyłam 1,91 litra :) też super :) Kalorii mało bo tylko 1069,5 :( ale zupełnie nie miałam parcia na jedzenie..... Pogoda wczoraj super... ogólnie słonko było ale popołudniu wiało ostro....

A dziś??? Dziś od samego rana zimno, wietrznie,deszczowo, ponuro i buro :( Plany poszły sobie gdzieś...a tak chciałam pobiegać lub chociaż poćwiczyć na sprzętach.... i co ???? I dupa :) Pogoda pokrzyżowała plany....tak, tak ale tylko te poza domem :) bo..... aktywność była w domku :) 

nożyce pion x 60

nożyce poziom x 60

spinanie brzucha x 60 

unoszenie bioder x 60 

brzuszki skośne x 90 

brzuszki proste x 90 

Niby niewiele, ale jednak ;) 

Pisząc ''zrobiłam to'' miałam też na myśli,że wsiadłam za kółko...pierwszy raz po dwóch miesiącach ;) Nie miałam wyjścia musiałam zawieźć dziewczynki do szkoły... dałam radę, chociaż ręka jeszcze nie ta....No ale cóż.... 

Wiem,że nie mam z ojcem super relacji,ale jak nie było mnie te 5 dni to, gdy dziś przyjechałam...byłam kochaną córeczką :) heheh dosłownie.... Za to,że Tatuś był taki grzeczny, postanowiłam zamówić Mu życzenia w tvs ;) Za chwilę kończy 70 lat i po cichu mówił Mojej Mamie,że ma takie małe marzenie....Chciałby aby Jula i Jola złożyły Mu życzenia :) hmmm pomyślałam.... fakt jest wredny..... ale zamówiłam Mu życzenia ....zapłaciłam 100 zł za emisję życzeń. Dziś potwierdziłam zamówienie i mają dzwonić do Mojego Taty aby poinformować Go o emisji życzeń :) Oj zdziwi sie... hihihi nawet tego dnia pojadę do Nich aby zobaczyć Jego minę :) 

To tak tyle u mnie ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego wieczoru ;) Buziaki 

  • Fitulinka

    Fitulinka

    5 maja 2017, 08:25

    wow gratulacje, masz naprawdę niezłą formę, można tylko pozazdrościć :) Także życzę samych sukcesów i miłego dnia!

    • aska1277

      aska1277

      5 maja 2017, 15:30

      Formę hmmm dopiero staram się ją mieć hihi. Daleko mi do dobrej formy... pozdrawiam

  • grgr83

    grgr83

    5 maja 2017, 08:13

    Biegu w takim towarzystwie można pozazdrościć. Super że udało się z autem. No a tata będzie zaskoczony....

    • aska1277

      aska1277

      5 maja 2017, 15:31

      Tak towarzystwo super

  • Anika2101

    Anika2101

    4 maja 2017, 21:47

    Świetnie że możesz już ćwiczyć. Co do prezentu mam nadzieję,że twój tato to doceni. Buziaki x

    • aska1277

      aska1277

      5 maja 2017, 15:32

      Może nie do końca ręką daje mi ćwiczyć. Robię tyle ile daje radę. Strupy dalej się trzymają

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    4 maja 2017, 19:18

    Na pewno się zdziwi i ucieszy. U mnie było gorąco ale po połudnu zaczęła się burza. Pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      4 maja 2017, 19:39

      Liczę na to ;) a co do pogody... hmmm ja dziękuję za burzę bo sama jestem w domu ;) M w trasie.... nie, nie :) hihih

  • tracy261

    tracy261

    4 maja 2017, 19:01

    U mnie też pada :( Super aktywność!

    • aska1277

      aska1277

      4 maja 2017, 19:38

      Dziękuję ;)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    4 maja 2017, 17:46

    To jak mowisz o swoim tacie mimo tego ze potrafi Cie w jakis sposob krzywdzic swiadczy o tym jak wspaniala osoba jestes ! Szacunek dla Ciebie naprawde :) super ze jestes caly czas aktywne ruch to ruch zawsze przenije siedzienie przed telewizorem takze extra !! miego wieczoru buziaki :*

    • aska1277

      aska1277

      4 maja 2017, 18:02

      Wiem,że nie raz drę koty z Tatą... no ale nigdy nie podniósł na mnie ręki...Fakt krzyku limit chyba wyczerpaliśmy, ale jednak to mój Tata ... jakikolwiek by nie był. A że teraz mało u Nich jestem to jestem dobrą córką... a On... hmmm ok Tatą ;) Wzajemnie spokojnego wieczoru :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.