Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Taka środa....


Witajcie :) 

Jaka środa? U mnie spokojna :) i bez problemowo.... Rano wiadomo tradycyjnie dziewczynki trzeba było odstawić do szkoły, później wizyta u Mamy...a M pojechał na chwilę do pracy. Później z M zakupy takie drobne i po znajomego, bo wiadomo trzeba górę dalej robić....Chłopcy działają....Dziewczynki odrobiły lekcje, dałam wszystkim obiad... Dla mnie zbrakło to zrobiłam sobie koktajl :) Później robiłam obiad na jutro... a pomiędzy mieszaniem mięska robiłam przysiady i wymachy :) połączyłam przyjemne z pożytecznym.... 

Dziś już nie dam rady wstawić zdjęć... planu ćwiczeń i menu, ale jutro nadrobię :) waga drgnęła....i oby drgała w dół :) Samopoczucie moje super.... może to za sprawą ćwiczeń...a może dlatego,że M jeszcze w domu...Hmmm niby to fajnie, ale... no właśnie ale... jeśli pojedzie dopiero jutro to nie wiadomo czy zjedzie na weekend :( hmmm pożyjemy zobaczymy... nie będę panikowała na zapas...

Nie krzyczę, nie denerwuje się... Spokój gości w domu... to duży plus...Mimo,że pogoda za oknem.... deszczowa... i wietrzna ;) 

A Wam jak mija dzień? Dobrej nocki Wszystkim życzę :) 

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    5 listopada 2016, 19:38

    Jeszcze chwila i będziecie miec pięknie u siebie :)

    • aska1277

      aska1277

      6 listopada 2016, 14:52

      Sporo jeszcze brakuje... ale widać postępy pracy na górze :)

  • nati171

    nati171

    2 listopada 2016, 20:22

    U mnie jest kiepsko bo polakomilam się na same niezdrowe rzeczy tj. chipsy ciastka wafelki.. po prostu to jest silniejsze ode mnie i nawet na ćwiczenia nie mam ochoty ale mam nadzieje że bedzie lepiej :)

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2016, 20:25

      Hmmm szkoda,że taka kiepska pogoda... bo można by było się na rower umówić, albo na wspólne bieganie :)

  • Superbabeczka

    Superbabeczka

    2 listopada 2016, 20:09

    Tak sobie przez chwilę wyobraziłam jak mieszam w garnku i wymachuje nogą...Nie, nie... kuchnia w miare nowa, nie będę ryzykować ;) Ale jeżeli masz wprawę i chęci to czemu nie :) grunt to dobrze wykorzystać energię!

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2016, 20:21

      Dokładnie korzystam z energii którą mnie nachodzi :) bo nigdy nie wiadomo ile ona potrwa :)

  • nati171

    nati171

    2 listopada 2016, 19:58

    Dobre polączenie ćwiczeń z gotowaniem :) Tak trzymaj pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2016, 20:20

      A jak u Ciebie ?

  • Anika2101

    Anika2101

    2 listopada 2016, 19:28

    Powiedz mi co jest przyjemnego w ćwiczeniach czy gotowaniu .... dzisiaj musiałam gotować,gdyż małżonek na spotkaniu w pracy został długo matko jakie to nudne zajęcie. Dobrze,że jest u Ciebie spokój u mnie też zaczyna być lepiej buziaki x

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2016, 19:30

      A ja lubię ćwiczyć podczas gotowania lub pichcenia w kuchni :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    2 listopada 2016, 19:24

    Takie czasy ze ludzie musza się rozstawać z powodu pracy. Kiedyś gdy mialam 6-10 lat było inaczej Ludzie mieli prace kto gdzie chciał zakładali rodziny obok rodziców rzadko ktoś wyjeżdżał. A teraz ... dzieci ktore studiują w dużym miescie takim jak Warszawa, Kraków już na wschód Polski nie chcą wracać.

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2016, 19:28

      Dokładnie tak jak piszesz..... Smutna prawda....

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      2 listopada 2016, 19:29

      Żal tych minionych chwil były takie inne

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.