Witajcie
Zaczął się nowy tydzień...i nowe akcje... W nocy była akcja zwracająca... i smarcząca... Jedna całą noc się smarkała, druga wymiotowała i taka to wspaniała nocka była. Nie wiem czy to jakiś wirus się przyplątał,czy co....Musiałam w ciągu dnia wypić 2 kawy aby móc funkcjonować... a teraz usiadłam z Mamą i aż wstyd się przyznać, wypiłyśmy po lampce wina.... Pewnie będą komentarze,że wyrodna matka dzieci chore a ja raczę się lampką wina. Ale musiałam, winko chodziło za mną od miesięcy.... a sama pić nie lubię....
Nie wiem co mnie czeka dzisiejszej nocy...z pewnością nie będzie łatwo...ale jestem zaprawiona w boju i dam radę...Póki co mam w sobie jeszcze siłę...oby na długo Jej pozostało.
A co za tym u mnie...hmmm z M rozmawiam ale tak jakoś służbowo...Dziś mało chodzenia z racji tego,że jedna z dziewczynek nie poszła do szkoły i nie miałam Jej z kim zostawić... a jutro chyba obie nie pójdą...Zobaczymy jak to będzie....
Mimo wszystko samopoczucie nawet znośne... płynów dziś było dużo, posiłkowo jest dobrze, nie objadam się...A to duży sukces. Nie ma góry słodyczy, to już jest dobrze...Waga nie wiem, bo jestem u Mamy i nie chcę ważyć się na Jej wadze...wolę na swojej.....
A Wam jak rozpoczął się nowy tydzień????
EfemerycznaOna
11 października 2016, 19:59Lampka wina dla relaksu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :) zdrowia dla dziewczynek.
aska1277
11 października 2016, 20:27Prawda jedna to nie cała butla :) heheheh dziekuję :) pozdrawiam
agus0709
11 października 2016, 15:45Pewnie, że fajnie by było! :) co do wina... daj spokój, co to jest lampka wina ? na rozluźnienie, dla zdrowotności, nie masz się czym przejmować, matkom też należy się coś z życia, dla siebie.
aska1277
11 października 2016, 18:08Dokładnie Nam tez się coś należy... ale czasami dopadają Nas takie wyrzuty..... niestety...Pozdrawiam :)
teologg
11 października 2016, 11:54oj nie masz lekko, ja jutro jadę z synem na tomografię zatok, może w końcu postawią jakąś diagnozę,bo już tyle lat ciągnie się chorowanie mojego syna, że wszyscy mamy dość, w jakim wieku masz córki?
aska1277
11 października 2016, 18:0610 lat dziewczynki mają...a syn jak choruje to zwykłe przeziębienie czy poważniej? U Mojej też robiłam wszelkie badania i nic nie wykazało :( Latania było co nie miara... od lekarza do lekarza...
teologg
11 października 2016, 19:54syn od urodzenia bardzo często ma zapalenie oskrzeli, płuc, kaszle, ciężko oddycha, w ogóle często choruje, 0 odporności, chociaż ponad 5 lat bierze tran, porobimy wszystkie badania, zobaczymy co z tego wyjdzie, a to masz bliźniaczki?
aska1277
11 października 2016, 19:58Nie, nie Moja córka ma 10 lat i córka Mojego Partnera ma 10 lat :)
GrzesGliwice
10 października 2016, 21:11To chyba teraz taki okres, że wszystkich coś łapie... Powrotu do zdrowia dla dziewczynek a winem i tym co powiedzą ludzie się nie przejmuj... czasem trzeba!
aska1277
11 października 2016, 11:01Tak masz rację wirusy wiszą w powietrzu, niestety... My już po wizycie u lekarza... diagnoza...zostajemy w domku. Druga już ok poszła dziś do szkoły. Pozdrawiam :)
jamida
10 października 2016, 20:32Ta wyrodna matka od razu. Wiesz kiedy mnie szlag trafia? Kiedy mamy przy dzieciach zapominaja o sobie! Zasluzylas nawet na dwie lampki. Dzieci od tego cierpiec nie beda. Jestes dobra mama i masz prawo czasem sie zrelaksowac.
aska1277
10 października 2016, 20:46Dziękuje,że mnie nie opierniczyłaś i nie negujesz tego co zrobiłam. Wielki buziak dla Ciebie :*
jamida
10 października 2016, 20:58Daj spokoj . Mam kuzynke ktora woli kupic 10ta pare butow corce podczas gdy sama lazi jak kocmoluch. Dlatego jestem wyczulona. Bo widze ze dziecku nic bie brakuje podczas gdy mama zapomniala osobie totalnie. Wiem wiem. Ponoc to normalne. Ale bez jaj tez
jamida
10 października 2016, 20:59I to nie jest to ze jej nie stac na siebie bo woli o dziecko zadbac. Jej corka ma.mase zbednych rzeczy. I po co? A sama chodzi w kurtce jeszcze z gimnazjum
aska1277
11 października 2016, 11:00Ale wiesz... ja też taka jestem,że wole dzieciom , czy facetowi kupić niż sobie :( sobie kupuję w ostateczności... :(
Anika2101
10 października 2016, 20:27Oh to naprawdę Ci współczuję, zdrówka dla dzieci i wytrwałości buziaki x
aska1277
10 października 2016, 20:28Dziękuję :) Kochana jesteś. Pozdrawiam i spokojnej nocki :)